Mónaco również kusi Valdésa

Już nie tylko kluby z Premier League czy włoskie Calcio są zainteresowane transferem Víctora Valdésa, który w styczniu ogłosił, że nie przedłuży kontraktu z Barceloną.

Jego umowa obowiązuje wprawdzie do czerwca 2014 roku, ale bramkarz Barçy wyznał, że chciałby już w tego lata opuścić Camp Nou. Ciekawą informacją jest fakt, że piłkarzem nie są zainteresowane już tylko wielkie włoskie czy angielskie kluby, ale także Mónaco.

To może być zaskakująca wiadomość dla wszystkich fanów bramkarza, ponieważ Monakijczycy obecnie grają w francuskiej drugiej lidze. Jednak istnieje na to uzasadnienie – zespół ma już prawie pewny awans do Ligue 1 i chce wdrożyć ambitny plan, aby powrócić do elity francuskiego futbolu.

Autorem tego projektu jest Dmitry Rybolovlev – rosyjski miliarder, który znajduje się na liście stu najbogatszych ludzi świata według rankingu Forbes’a.
Miliarder od samego początku próbował przejąć kontrolę nad Mónaco – zainwestował sto milionów dolarów, aby wykupić dwie trzecie akcji Monakijskiego klubu. Te wszystkie działania mają na celu dokonania tego, co działo się w innym francuskim klubie – Paris Saint-Germain.

 

W tym przypadku pieniądze jednak nie należą do arabskiego, ale rosyjskiego inwestora, ale i tak cel jest ten sam – stworzenie świetnego zespołu, który mógłby dogonić największe europejskie kluby.

 

Aby to zrobić, Dmitry Rybolovlev nie może wydawać wszystkich pieniędzy na nieudane transfery. Dlatego klub pomyślał w pozyskaniu Víctora Valdésa, który byłby pewnym punktem w bramce. Temu transferowi sprzyja sytuacja zawodnika, który niedawno ogłosił, że nie przedłuży kontraktu z Barçą i zapewne odejdzie z niej latem.

 

Mocnym argumentem za przejściem właśnie do tego klubu jest fakt, że piłkarz byłby opodatkowany w specjalnym systemie Królestwa Monako. We Francji zawodnicy grający w profesjonalnych klubach są obciążeni opodatkowaniem wynoszącym 75% dla tych, którzy dostają wynagrodzenie w wysokości wyższej niż milion euro. Ten fakt z pewnością nie zachęcałby Valdésa do przejścia do któregoś z klubów francuskich.

Mónaco jest jednak podporządkowane systemowi obowiązującemu w Królestwie, pomimo tego że Francuska Federacja Piłkarska i profesjonalna liga namawiają klub do zmienienia siedziby płacenia swoich podatków, tak jak robi to reszta francuskich klubów. 

 

W rzeczywistości jednak zamiarem władz monakijskiego klubu jest kontynuowanie dotychczasowych przywilejów podatkowych, co pozwoliłoby im na pozyskanie większej ilości zawodników światowej klasy i stworzenie naprawdę wielkiego zespołu.

 

Mówiono już o transferach takich zawodników jak Beckham, Tevez, Gourcuff, a nawet przyjściu Roberto Manciniego, który obecnie trenuje City. Ostatnio zaś słyszy się o transferze Valdésa, jednak bramkarz Barçy podobno dostawał już oferty od wielkich europejskich klubów, tj. Arsenal czy Milan. Nie wiadomo więc, czy zechciałby występować w takim klubie jakim jest Mónaco.

 

Źródło: MundoDeportivo.com