Środkowy obrońca był obecny w Palau, żeby dopingować Barcelonę Regal. Ma także nadzieję, że drużyna koszykarzy „zakwalifikuje się do Finałowej Czwórki, a my sami do finału Ligi Mistrzów”.
Gerard Piqué przyszedł na mecz Barcelony Regal z Panathinaikosem, w Eurolidze. Kibicował i życzył sekcji koszykarskiej awansu do Finałowej Czwórki, sobie i swoim kolegom występu w finale tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Gdyby jego życzenia się spełniły, obie sekcje trafiłyby do Londynu, miasta, którym rozgrywane będą finały obu dyscyplin.
„Mam nadzieję, że Barça Regal i my, razem pojedziemy do Londynu”, powiedział dla Esport 3 Piqué. „Liczę, że zakwalifikują się do Finałowej Czwórki, a my do finału Ligi Mistrzów”, wyjaśnił. Jeśli chodzi o piątkowe losowanie i grę w półfinale, piłkarz FC Barcelony stwierdził, że „wszyscy trzej przeciwnicy są trudni do ogrania” i dodał także, że „będziemy się musieli jeszcze wiele nacierpieć, żeby dostać się do finału”.
Źródło: MundoDeportivo.com