Tello – kandydat na półfinały LM

Cristian Tello był głównym bohaterem we wczorajszym meczu z Realem Saragossą, wygranym przez drużynę z Barcelony 3:0. Młody zawodnik (21 lat) zdobył wczoraj pierwszego swojego dubleta w meczu ligi hiszpańskiej. Do tej pory osiągnął to w Copa del Rey i Lidze Mistrzów.

 

Thiago przejął kontrolę w środku pola, dzięki czemu Tello mógł skupić się na atakowaniu obrońców drużyny przeciwnej. W 39 minucie, pochodzący z Sabadell w Katalonii piłkarz, zdobywa pierwszą ze swoich dwóch bramek, i drugą w tym meczu, po strzale wymierzonym w lewy słupek bramki i po dokładnym podaniu Thiago Alcántary.

 

W tym roku, w napastniku zaszły ogromne zmiany. W porównaniu z poprzednimi sezonami, ostatnio decyduje się na odważniejsze zagrania na bramkę rywala, odnalazł swój własny styl grania. Zaczęto podkreślać jego wkład w grę drużyny. Zyskuje też szacunek wśród kolegów z drużyny. Mascherano docenił młodego napastnika na Twitterze, pisząc „Wielki Tello”. Gerard Deulofeu także pogratulował Cristianowi „Matko! Tello daje niezły spektakl!”.

 

Drugi gol Tello (53 minuta), który jest 98 bramką Barcelony w tym sezonie La Liga, został zdobyty po niezwykłej akcji indywidualnej napastnika. Tello bardzo ładnie wyminął obrońcę Realu Saragossy – Loovensa, a potem nie zostało mu już nic innego, jak pokonać bramkarza bardzo celnym strzałem. Do tej pory, wszystkie bramki zostały strzelone z prawej nogi.

 

Napastnik ciągle tworzył wiele korzystnych dla Barcelony okazji, aż do momentu, gdy został zmieniony przez Davida Villę w 83 minucie spotkania.

 

Jeśli Tello będzie grał tak często w pierwszym składzie, to znacznie podniesie swoją celność w ataku. Wczorajszy mecz pokazał, że jest ważnym elementem drużyny z Katalonii. Napastnik ze swoimi 7 bramkami w La Liga jest czwartym strzelcem Barçy, zaraz po Fàbregasie i Villi. Do pierwszego z wymienionych traci dwa gole, a do Villi już tylko jednego. W sumie w tym sezonie grał przez 941 minut. Z taką dyspozycją, jego obecność w półfinałowych meczach Ligi Mistrzów, jest już niemal przesądzona. 

 

Źródło: MundoDeportivo.com