Xavi Hernández w ostatnim wywiadzie dla Barcelona Televisió, wyraził zdziwienie, że wielu kibiców pochodzących z Barcelony nie chce, by w finale Ligi Mistrzów doszło do spotkania Blaugrany z Realem Madryt. Przeanalizował też sytuację jaka ich czeka w półfinałowych meczach z Bayernem Monachium, wypowiedział się na temat przyszłości Víctora Valdésa i Casillasa w klubach.
„Nie rozumiem, dlaczego tylu barcelończyków nie chce finału Barça-Madryt. Jestem optymistą. Taka jest piłka nożna i trzeba się nią cieszyć. Możemy być w finale i wygrać, ale musimy być pewni siebie. To byłoby niesamowite, będziemy starali się grać tym samym kluczem, co w meczu rewanżowym z Milanem”, powiedział pomocnik Blaugrany.
Ponadto, Xavi uznał, że jeśli decydować się na podsumowania to: „Barcelona gra na znacznie wyższym poziomie niż Real i reszta drużyn, biorąc pod uwagę wyniki z ostatnich dziesięciu lat. Hegemonia Barçy była niesamowita. Obecnym problemem Barcelony jest wysoka liczba kontuzji w zespole. Tak wiele osiągnęła nasza drużyna w ostatnich czterech czy pięciu latach, że zakończenie eliminacji na pokonaniu PSG to zdecydowanie za mało”.
O Bayernie:
To prawda, że ich forma jest nieziemska, że wygrali ligę niemiecką, co czyni ich wyjątkowymi, ale obydwie drużyny są wielkie, a w Lidze Mistrzów naprawdę liczą się detale.
Messidependencia:
Nie podoba mi się stwierdzenie, że drużyna jest zależna od Messiego. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że mamy w zespole takiego napastnika jak Messi. Dla mnie, a mówiłem już o tym wielokrotnie, jest najlepszym piłkarzem na świecie i pokazuje to za każdym razem na boisku. Tak jak to powiedział Andrés na którejś z konferencji prasowych: nie ma Messidependenci.
Kontuzja:
Już o niej nie pamiętam. Dwa czy trzy razy w tym miesiącu odczułem dyskomfort w tym obszarze, ale pamiętam mecze gdy grywałem z większym bólem. Obecnie już czuję się bardzo dobrze i jestem gotowy do gry na 100%.
Víctor Valdés:
Nie wiem czemu Valdés podjął taką decyzję. Znam się z nim od dawna, wiem jak niezwykłym jest człowiekiem i smuci mnie jego odejście. Jest dla mnie przyjacielem, jednym z kapitanów naszej drużyny. Jest facetem, który wykonał ogromną pracę, a mimo to został okropnie potraktowany przez media.
Tito i Abidal:
Cierpieliśmy razem z nimi, jak żadna inna drużyna na świecie. Tito był leczony w Nowym Jorku, przez co był, ale go nie było. Jest niezwykle wytrwały i wykonał ogromną pracę. Był dla nas przykładem i daje nam siłę. Jest dla nas kimś w rodzaju duchowego przywódcy.
Liga:
Czujemy się pewni. Jesteśmy w dobrej sytuacji. Musimy wytrzymać Ligę, bo nie warto zaprzepaścić tego, co osiągnęliśmy. Gramy dobrze od samego początku, każdy z naszych zawodników miał okazję się wykazać i wszyscy czujemy, że ten tytuł jest dla nas ważny.
Casillas:
Myślę, że to niesprawiedliwe, że pozostaje na ławce rezerwowych, jest mi przykro z tego powodu, ponieważ on na to nie zasługuje. Czy widzę go w Barcelonie? Iker nie przejdzie do nas, jest za bardzo madridistą. Bardzo chciałbym go tu przywitać, ale szczerze mówiąc nie widzę go tutaj.
Źródło: As.com