Zamieszania wokół Neymara ciąg dalszy

Pomimo, że Barcelona twierdzi, iż sprawą negocjacji i transferu Neymara do Barçy zajmie się dopiero po skończonym sezonie, co chwilę w prasie pojawiają się doniesienia na temat kolejnych spotkań mających na celu finalizację transferu. Niewątpliwym pretekstem był przylot ojca zawodnika do stolicy Katalonii.

 

Ojciec Neymara udał się do Barcelony, aby spotkać się z przedstawicielami firmy Nike i rozwiązać wszystkie kwestie związane z kontraktem brazylijskiego cracka z amerykańską firmą.

 

Lot SQ67 Singapore Airlines zakończył się na lotnisku El Prat w piątek rano. O 9:50 na płytę lotniska zeszły bardzo istotne persony związane z transferem utalentowanego Brazylijczyka. Poza ojcem zawodnika pojawiły się dwie osoby. Pierwszą z nich był André Cury, były przedstawiciel Traffic, agencji zajmującej się promocją utalentowanych zawodników do Europy, blisko związany z Neymarem. Drugą osobą był Marquinhos Malaquis, który uczestniczył w sprowadzeniu do Barçy Keirrisona oraz Henrique i który także może odegrać kluczową rolę w sprowadzeniu Neymara.

 

Przy okazji tej wizyty, pojawiły się także pogłoski o ewentualnych bezpośrednich negocjacjach w sprawie kontraktu napastnika Santosu z Barceloną, która zaprzecza tym doniesieniom i zapewnia, że nie będzie prowadzić żadnych działań do końca sezonu.

 

Neymar dziękuje Barçy

 

Sam zawodnik wypowiedział się ostatnio przy okazji meczu Santosu na temat transferu: „Jestem szczęśliwy z powodu zainteresowania Barçy, dziękuję jej za zainteresowanie, jednak chciałbym zaapelować o spokój”. Brazylijczyk jednak ani nie zaprzeczał, ani nie potwierdził swojego transferu.

 

„Kto nie jest fanem Barçy? Cieszę się, że klub się mną interesuję, jestem najszczęśliwszą osobą na świecie. Jednak mogę podpisać kontrakt z każdym klubem, który będzie chciał mnie kupić”, dodał. „Zawsze powtarzałem, że przejdę, kiedy będę gotowy. Wszyscy dowiedzą się o tym w odpowiednim momencie”, zakończył Brazylijczyk.

 

Jednak w obliczu ciągłych spotkań przedstawicieli obu stron wybór klubu pozostaje jedynie tajemnicą Poliszynela, a oficjalna informacja jedynie kwestią czasu.

 

Źródło: Sport.es / MundoDeportivo.com / Własne