Co z Bartrą i Montoyą?
Tito Vilanova musiał zrezygnować dziś z usług dwóch zawodników, których musiał odesłać na trybuny. Jednym z nich był Marc Bartra, a Martín Montoya przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych.
Jedenastka, którą wystawił dziś szkoleniowiec Blaugrany mogła rodzić wiele kontrowersji, bo zawodnicy, którzy prezentowali się ostatnio bardzo dobrze, usiedli na ławce lub na trybunach. Na Cornellà-El Prat kolejny krok w tył zaliczyli Bartra i Montoya.
Stoper został odesłany na trybuny, a boczny obrońca spędził cały mecz na ławce rezerwowych. Mogliśmy sie spodziewać, że Gerard Piqué nie rozpocznie tego spotkania w pierwszym składzie, gdyż w tygodniu przebywał w Los Angeles z powodów osobistych. Katalończyk jednak zagrał na środku defensywy z Javierem Mascherano. Natomiast Dani Alves i Adriano dopiero wrócili po kontuzji, więc ich obecność od pierwszej minuty mogła być zaskoczeniem. Wszystko wskazywało na to, że Bartra i Montoya dziś wystąpią, bo trenowali cały tydzień.
Pojawia się coraz więcej spekulacji na temat przyszłości tych dwóch graczy. Duma Katalonii nie ukrywa, że poszukuje środkowego defensora, więc wydaje się, że dni Bartry w stolicy Katalonii są policzone. Nie wiadomo jeszcze, gdzie w przyszłym sezonie będzie grał Montoya, podobno chęć na niego ma Inter Mediolan.
Źródło: Sport.es