Dwa sezony po przybyciu do Barçy B, Eusebio Sacristán jest usatysfakcjonowany z pracy wykonanej z drugą drużyną Blaugrany. Przybył, żeby zastąpić Luisa Henrique i mimo, że ustawił on poprzeczkę bardzo wysoko, chociaż bardziej nieregularną grą, zakończył on rozgrywki na dobrym poziomie.
Eusebio wierzy jednak, że nadszedł czas by rozwinąć się jako trener. Dwa sezony z drugim zespołem upewniły go, że prawdopodobnie nadszedł czas, żeby spróbować swoich sił po za Mini Estadi. Ma on zamiar trenować jedną z ekip Primera División lub jakiś zagraniczny zespół. Jednym z powodów, które doprowadziły do tej decyzji jest to, że klub nie przejawiał zainteresowania w stosunku do trenera. Jeżeli jednakże klub wystosuje ofertę wtedy Eusebio rozważy ponownie swoją przyszłość. Przypadek Eusebio nie jest jednak odosobniony.
W szeregach drugiego zespołu panuje kompletny chaos. Wielu zawodników nie zna zamiarów klubu względem ich przyszłości, a ich poznanie jest niemożliwe, skoro trener zamierza opuścić klub. Taka sama sytuacja panuje w niższych rocznikach. Jedynie Jordi Vinyals, trener juvenil A, posiada obecnie ważny, roczny kontrakt. Albert Puig, Guillermo Amor, którzy są odpowiedzialni za katalońską szkółkę również nie wiedzą jakie klub ma wobec nich zamiary. Do nich dołączają jeszcze m. in. Albert Valentin i Narcis Julià. Wszystkie kontrakty wygasają z upływem 30 czerwca obecnego roku. Tym, co może sprawiać największe zmartwienie jest fakt, że klub nie posiada konkretnego pomysłu jak należy ową sytuację rozwiązać.
Źródło: Sport.es