Mathieu opcją dla Barcelony

Barça wciąż poszukuje wzmocnień w obronie na przyszły sezon. Rok temu priorytetem był Thiago Silva, który zdecydował się na przejście do PSG. Teraz zarząd szuka kogoś podobnego do niego, a jedną z osób na liście jest Jeremy Mathieu.

Barcelona ciągle poszukuje idealnego środkowego obrońcy. Jak wiadomo faworytem Tito Vilanovy jest Thiago Silva. W tym przypadku nic się nie zmieniło od ubiegłego sezonu. Zatrudnienie Brazylijczyka w tym sezonie wcale nie wydaje się być łatwiejszym zadaniem – i nie chodzi tu tylko o koszty, ale także o chęci samego zawodnika. To sprawia, że zarząd FC Barcelony musi zacząć szukać na rynku piłkarza o odpowiednim profilu.

Jest kilku graczy, którzy byli obserwowani już od roku – nie jest, bowiem niczym nowym, że kataloński klub ma problemy z obroną i niezbędne jest pozyskanie nowego środkowego obrońcy. Wspomniany już Thiago Silva jest najbardziej przekonywującym zawodnikiem, ale na liście są również inni wielcy piłkarze, tacy jak David Luiz (Chelsea), Kompany (City), Agger (Liverpool), Sakho (PSG), Marquinhos (Roma), Vertonghen (Tottenham), Vermaelen (Arsenal), Lovren (Lyon)… Na liście znajduje się także Jeremy Mathieu – Francuz grający w Valencii, który w tym sezonie zagrał w trzynastu spotkaniach hiszpańskiego klubu.

 

Trenerzy FC Barcelony zarówno w tym, jak i ubiegłym sezonie regularnie odwiedzają Mestalla. A tak naprawdę osoby takie jak Narcís Julià i Albert Valentín widziano kilkakrotnie w okolicy stadionu Valencii, zapewne w celu obserwacji kilku piłkarzy. Rok temu obiektem zainteresowań był Alba, teraz mówi się o Guaicie. Jednak, kto wie, czy wtedy nie był „szpiegowany” również Mathieu, zwłaszcza, że jego kontrakt obowiązuje do 2014 roku.

 

Agent zawodnika – Alexandre Bonnot niedawno spotkał się z dyrektorem sportowym Valencii – Braulio Vázquezem w sprawie przyszłości swojego klienta. Piłkarz chciałby przedłużyć kontrakt, więc klub zaoferował mu przedłużenie o kolejne dwa lata. Jednak sam zawodnik powiedział, że zastanawiałby się nad odnowieniem kontraktu, gdyby zainteresowała się nim Barça czy Real. Nie wiadomo, więc, jak potoczą się jego losy, zwłaszcza, że klauzula wynosi tylko osiem milionów.

 

 

Mathieu wprawdzie to nie jest Thiago Silva, ale i ten piłkarz ma do zaoferowania kilka interesujących aspektów. Po pierwsze ma doświadczenie (ma 29 lat), jest lewonożny i wszechstronny – może grać zarówno na środku jak i z boku. Dobrze radzi sobie w powietrzu (ma 1,92 m wzrostu), jest szybki, mocny i dobry technicznie. W Valencii zaskoczył swoją dobrą postawą na środku obrony i zdolnością do utrzymywania się przy piłce. Ponadto jest graczem w stylu Abidala, czyli takim ‘2 w 1″. Tak jak on posiada ogromną moc i precyzję na pozycji centralnej. Teraz Barça czeka jednak na to, co się stanie z Abidalem i Adriano, którzy ciągle dochodzą do pełni formy i nie wiadomo, czy zagrają w kolejnym sezonie. Kto wie, czy w takim przypadku do drzwi katalońskiego klubu nie zapuka właśnie Mathieu.

 

Źródło: MundoDeportivo.com