Cztery dni po swojej konferencji prasowej w sali jednego z budynków Ciutat Esportiva Joan Gamper, podczas której Pedro Rodríguez wypowiadał się o sobie samokrytycznie, przemówił jeszcze raz, ale tym razem z boiska Camp Nou.
„W tym sezonie dałem drużynie dużo mniej. Mam nadzieję, że ponownie poczuję się lepiej i będę stale się rozwijał jako gracz”, powiedział Kanaryjczyk.
Jego liczby mówią same za siebie: 23 gole w 52 spotkaniach w sezonie 2009/2010, 22 bramki w 54 meczach w następnym sezonie 2010/2011 i rok później czyli sezon 2011/2012 to tylko 13 trafień w 48 spotkaniach.
Bieżący sezon to zaledwie 9 bramek (5 w lidze) Pedro, co jest wynikiem najgorszym w pierwszej drużynie do tej pory. Wczorajsza bramka była także drugim trafieniem dla swojego niedawno narodzonego pierworodnego Bryana. Pierwszy gol to oczywiście ten strzelony w rewanżu z PSG.
Na trybunach Camp Nou podczas meczu z Valladolid była rodzina Rodrígueza, a ten pokazał się jej z dobrej strony. Bramka oraz druga okazja, kiedy Pedro strzelił w 63. minucie w poprzeczkę.
Źródło: MundoDeportivo.com