Mistrzostwo Hiszpanii jest już praktycznie w rękach FC Barcelony, ale trzeba wykonać jeszcze mały krok. Pozostaje zatem do rozstrzygnięcia tylko jedna kwestia. Czy Lionel Messi strzeli ponad 50 goli w La Liga?
Aktualnie Messi ma 46 bramek na koncie w Primera División, co daje mu w tej chwili bezsprzecznie nagrodę Pichichi. Pozostały cztery kolejki ligowe do końca i jeśli Argentyńczyk w każdej z nich strzeli przynajmniej jednego gola, to wyrówna swoje osiągnięcie sprzed roku. Warto dołożyć do tego wszystkiego jeszcze 8 goli w Lidze Mistrzów i 4 w Copa del Rey.
Wydaje się, że La Pulga zdoła pobić swój własny rekord, bo w tym sezonie wiele razy cieszył nas swoimi dubletami, jak chociażby w ostatnim spotkaniu z Betisem na Camp Nou, kiedy to grał zaledwie pół godziny. Argentyńczyk, wchodząc z ławki jest równie skuteczny i miejmy tylko nadzieję, że Tito Vilanova da mu zagrać w nadchodzących meczach.
Rozkład goli
Gracz z Rosario oddał w lidze 160 strzałów, a połowa z nich była celna. Większość trafień Argentyńczyk zaliczał oczywiście lewą nogą, bo aż 40, a pozostałe sześć zdobył po uderzeniach nogą prawą. Do tego więcej goli zaliczył ze stałych fragmentów i widać, że ten element uległ poprawie. W tym sezonie wykorzystał wszystkie 4 rzuty karne, a w sezonie 2011/2012 na dziesięć prób spudłował trzykrotnie.
Od 10 do 50 bramek w 5 sezonów
Leo zapoczątkował swoją karierę w La Liga w sezonie 2007/2008, kiedy to strzelił 10 goli (6 lewą nogą i 4 głową). Znalazł się wówczas na 20. miejscu w klasyfikacji strzelców, a Pichichi został Daniel Güiza 25 trafieniami. Od tamtego momentu statystyki Messiego szły w górę. W kolejnej kampanii były już 23 trafienia, potem 34, następnie lekki spadek do 31 goli, ale potem padł rekord 50 bramek. Za jego plecami był Cristiano Ronaldo (król strzelców 2010/2011) i teraz jest tak samo.
Słaba strona
Przez te pięć sezonów Messi tylko dziesięć goli zdobył po uderzeniach głową. Niewątpliwie jest to najsłabszy element gry Leo, nad którym oczywiście również pracuje. Wciąż pozostają cztery kolejki do zakończenia zmagań ligowych i jeśli Argentyńczyk będzie w pełni sił i Tito będzie chciał z niego skorzystać, to rekord 50 goli niedługo powinien być już tylko historią.
Źródło: MundoDeportivo.com