Tito jest za Thiago Silvą

Dla trenera FC Barcelony, Tito Vilanovy, jest inny priorytet transferowy niż Neymar. Kataloński szkoleniowiec chce za wszelką cenę sprowadzić z PSG środkowego obrońcę, Thiago Silvę.

Thiago Silva albo nikt. Proste. FC Barcelona nie szuka innego środkowego obrońcy, a skupia się na możliwości transferowej tego właśnie zawodnika. Brazylijczyk jest od dawna wybrańcem Tito Vilanovy, który ma realne szanse na wzmocnienie zespołu na przyszły sezon.

 

Przed powrotem do Nowego Jorku, gdzie trener kontynuuje proces leczenia, trener FC Barcelony spotkał się z Andonim Zubizarretą, aby wezwać go do przyspieszenia negocjacji w sprawie środkowego obrońcy francuskiego PSG.

 

Według Tito Vilanovy, zakontraktowanie Thiago Silvy jest większym priorytetem niż ściągnięcie na Camp Nou Neymara. Jeżeli brazylijski napastnik jest kluczem do zwiększenia ilości bramek i uwolnienia się od zależności od Messiego, to środkowy obrońca jest równie potrzebny, aby zmniejszyć straty, które w obecnym sezonie były ogromne.

 

FC Barcelona nadal przygotowuje odpowiednią ofertę dla piłkarza, ponieważ intencją jest zamknąć transfer przed rozpoczęciem Pucharu Konfederacji, który odbędzie się w jego kraju od 15 do 30 czerwca. Barça rozumie, że koncentrowanie się na zgrupowaniach może być przeszkodą do negocjacji. Czas jest więc krótki.

 

Rozmowy z piłkarzem już się rozpoczęły, a teraz następnym krokiem będzie przedstawienie kuszącej oferty i zgodzić się na ewentualne zmiany i poprawki.Pragnieniem zawodnika jest jednak dojść do porozumienia i wylądować na Camp Nou w przyszłym sezonie.

 

W przypadku, kiedy nie uda się zakontraktować Thiago Silvy, to FC Barcelona ma Plan B. Jest nim Adriano, który wczoraj przedłużył kontrakt do 2017 roku. Tito Vilanova opiera się na brazylijskim defensorze i dowód tego mieliśmy właśnie wczoraj.

 

Trener z Bellcaire d”Empordà jest przekonany, że Adriano jest przystosowany do gry na środku obrony (gdzie stawiano go kilka razy w obecnym sezonie) i będzie on ewentualną opcją, z której zawsze można korzystać.

 

Źródło: Sport.es