Francuski obrońca, który jeszcze kilka tygodni temu był zawodnikiem Barcelony, już wkrótce może stać się rywalem katalońskiego klubu w sezonie 2013/2014, jeżeli przyjmie ofertę z jakiegoś hiszpańskiego klubu.
Pomimo tego, że zarząd ogłosił nieprzedłużanie kontraktu z Abidalem, sam zawodnik ma zamiar nadal grać w piłkę nożną i jak przyznał w wywiadzie dla „10 Sport” wciąż czeka na jakąś konkretną ofertę. „Jestem na wakacjach i nie otrzymałem żadnej propozycji. Miałem różne kontakty, ale to nie było nic konkretnego. Kontakty z Hiszpanii, Francji…Wiele klubów jest mną zainteresowanych, ale chcę mieć trochę czasu na rozważenie oferty. Mam żonę, dzieci… Gdy masz 33 lata, to nie jest to samo, co 20. Teraz inne parametry wchodzą w grę.”
Abidal przyznał także, że interesowało się nim Monaco, co mogłoby być ciekawą propozycją. „W pewnym sensie, mógłbym przejść do Monaco. To byłby jeden ze sposobów, aby zamknąć pewien krąg. To jest zespół, który ciężko pracował, aby powrócić. Oni już pozyskali wielu graczy… Ale jeszcze to nic nie znaczy, choć może być pewnym rozwiązaniem. Mam tam przyjaciół. Kiedy zaczynałem tam swoją przygodę w wieku 21 lat, moich dzieci nie było jeszcze na świecie, więc nie przypomną sobie, gdzie zaczynał ich ojciec. Jednak to nie jest tak daleko od Barcelony, co byłoby łatwiejsze dla mojej żony. Jeszcze zobaczymy.”
Źródło: Le10Sport.com