Adriano Correia, brazylijski obrońca FC Barcelony, udzielił wywiadu dla Globoesporte, w którym przyznał, że prezydent katalońskiego klubu, prosił go aby wspólnie z Alvesem, zaopiekowali się Neymarem przez pierwsze miesiące pobytu w Barcelonie.
Zaprzecza on, jakoby pomoc nowemu piłkarzowi w zadomowieniu się wpłynął w jakikolwiek negatywny sposób na jego występy z pierwszym zespołem.
Pomoc dla Neymara
„Rosell prosił nas o pomoc dla Neymara, ale my i tak byśmy mu pomogli. Od dawna opowiadamy mu jak to jest tutaj w Barcelonie i w klubie. Z całym szacunkiem dla innych klubów, podjął właściwą decyzję. Postaramy się z Danim o to, by poczuł się tu jak w domu. Wiem jakie to ważne, by mieć u boku kogoś kto pomoże ci zaadaptować się w nowym otoczeniu. Będziemy pomostem pomiędzy nim a resztą drużyny”.
Kontrowersje
„On już jest profesjonalistą w tym co robi i zapewnił nas o tym. Poza boiskiem klub chce, by uważać na to jak się żyje, żeby prasa nie wyciągała niepotrzebnych spraw na światło dzienne. Wielu ludzi wykorzystuje markę Neymara i niektórzy mogą się z tego powodu źle poczuć, ale on nie jest gościem, który całe noce spędza na imprezach w klubach”.
Większy wpływ
„Wszyscy mamy świadomość tego, że w Barcelonie gra Messi. Połączenie z nim może sprawić, że ten zespół znów będzie najlepszy na świecie. Wszyscy bardzo wiele oczekują od tego duetu. Ci dwaj mogą stworzyć wielkie „bum” i zrobić różnicę. Messi wygrywa mecze, czyli robi to samo, co Neymar robił w Brazylii”.
Źródło: As.com