Po zwycięstwach w lidze, Superpucharze Hiszpanii oraz Katalonii, a także w rozgrywkach Copa Asobal piłkarze Barcelony mieli apatyty na jeszcze jedno trofeum. Niestety tym razem rozegrali niezwykle emocjonujące spotkanie, które ostatecznie przegrali 29:30 i będą musieli się zadowolić drugim miejscem.
Początek spotkania był bardzo wyrównany, a po dziesięciu minutach mogliśmy zobaczyć zaledwie pięć strzelonych bramek. Na szczęście przewaga była po stronie Barcelony, która prowadziła 3:2. Jednopunktowa przewaga utrzymywała się do 18 minuty, kiedy to Hans Lindberg skutecznie pokonał bramkarza Barçy. Na szczęście po chwili Katalończycy znowu wyszli na prowadzenie, co spowodowało, że o czas poprosił trener niemieckiej ekipy.
Gdy w dwudziestej minucie Barcelona wyszła już na dwupunktową przewagę, do piłki doszli Niemcy, którzy szybko zniwelowali straty, Torsten Jansen zdobył bramkę kontaktową dla HSV, a Marcin Lijewski był autorem trafienia dającego wyrównanie. Na szczęście Katalończycy mają w swoich szeregach niezawodnego Rutenkę, który nie zmarnował swojej okazji na 9:8.
Po tym trafieniu musieliśmy trochę poczekać na zmianę wyniku. Jednak w końcu zawodnicy Barçy znaleźli drogę do bramki rywala. Długo jednak się nie mogli z tego cieszyć, gdyż Lindberg skutecznie wykorzystał rzut karny. W końcówce pierwszej połowy, to Katalończycy zachowali więcej świeżości i skuteczniej grali w obronie, co pozwoliło im wyjść na przerwę z dwupunktową przewagą 11:9.
Drugą połowę szybko rozpoczęli piłkarze HSV i to oni po przeprowadzeniu skutecznego kontrataku, a następnie zmyleniu obrony Barçy zdobyli pierwszą bramkę. Po chwili Niemcy mieli do wykorzystania rzut karny – tym razem jednak górą był Daniel Šarić. Kolejna akcja także zakończyła się rzutem karnym- tym razem dla Katalończyków. Do pojedynku stanął Rutenka, który ostatecznie pokonał bramkarza.
Piłkarze Barçy zdołali już wyprowadzić nawet trzypunktową przewagę. Niestety kilka błędów w obronie sprawiło, że na tablicy wyników widniał remis 13:13. Piłkarze HSV początkowo nie potrafili wykorzystać korzystnego wyniku, więc Katalończycy zyskiwali szansę na powiększanie przewagi. Niestety strata trzech bramek z rzędu sprawiła, że to niemieccy piłkarze doprowadzili do wyniku 15:16. O czas poprosił, więc Xavi Pascual i po przerwie Rutenka zdobył wyrównującą bramkę. Radość po bramce Białorusina nie trwała jednak zbyt długo, gdyż w kolejnych dwóch akcjach to zawodnicy HSV byli górą, zyskując nawet dwupunktową przewagę.
Niekorzystny wynik sprawił, że piłkarze Barçy ruszyli do ataku. Jednak na każde trafienie Katalończyków, skuteczną odpowiedź mieli niemieccy zawodnicy. To sprawiało, że w dalszym ciągu to nasi szczypiorniści musieli odrabiać straty. To był zdecydowanie najgorszy moment w wykonaniu naszych piłkarzy. Po raz kolejny o czas poprosił, więc trener Katalończyków.
Po przerwie gra może nie była całkowicie bezbłędna, ale na całe szczęście w bramce znajdował się niezawodny Šterbik, a w ataku dobrze zaprezentował się kapitan Barçy – Tomàs. Nasi szczypiorniści nie wykorzystali jednak kolejnych akcji i pozwalali piłkarzom HSV na przeprowadzanie skutecznych kontrataków. To sprawiło, że z remis 20:20 zamienił się na stratę 20:24.
Pięć minut przed końcem Katalończycy postawili wszystko na jedną kartę i udało im się wywalczyć skutecznie wykorzystany rzut karny, wykluczając jednego niemieckiego zawodnika. W końcówce spotkania udało im się nawet wywalczyć remis 24:24. Niestety po bramce ze środka zaczęli Niemcy i tym razem nie pomylili się w ataku.
Od tej pory akcje były toczone jedna po drugiej po obu stronach. A przy stanie 25:25 byliśmy świadkami małej kłótni na boisku, którą na szczęście rozgonił sędzia. Swojej akcji nie wykorzystali piłkarze HSV, więc do piłki doszli Katalończycy, którzy spokojnie rozgrywając piłkę doprowadzili do dogrywki.
W dogrywce pierwsze trafienia zanotowali piłkarze HSV. Ta przewaga okazała się jednak zbyt duża. Zawodnicy Barçy zdołali zmniejszyć tę stratę zaledwie do jednej bramki. W ostatniej akcji spotkania Rutenka nie zdołał pokonać niemieckiego muru z rzutu wolnego i ostatecznie Barça przegrała całe spotkanie 29:30.
Piłkarzom Barçy zostaje się więc cieszyć ze srebrnych medali, a także czterech innych tytułów, które zdobyli w tym sezonie.
FC Barcelona Intersport – 29
HSV Hamburg – 30
FC Barcelona Intersport (11+14+1+3):
Wyjściowy skład: Saric, Juanín García (3), Rutenka (8), Nöddesbo (3), Dani Sarmiento (2), Gurbindo (3), Víctor Tomás (7)
Zmiennicy: Sterbik, Viran Morros, Jernemyr, Raúl Entrerríos, Montoro (1), Rocas, Stranovsky (1) i Sorhaindo (1)
HSV Hamburg (9+16+3+2):
Wyjściowy skład: Bitter, Lindberg (6), Marcin Lijewski (3), Duvnjak (4), Vori (2), Flohr, Jansen (2)
Zmiennicy: Herrmann, Pascal Hens, Lackovic (2), Nilsson, Kraus (6) i Petersen (5)
Wynik co pięć minut:
Pierwsza połowa: 2-1, 3-2, 6-5, 7-6, 9-8, 11-9
Druga połowa: 13-10, 15-14, 17-18, 19-20, 21-24, 25-25
Pierwsza połowa dogrywki: 26-28
Druga połowa dogrywki: 29-30
Sędziowie: Abrahamsen i Kristiansen
Jeżeli chcesz być na bieżąco z informacjami o młodzieżowych kategoriach FC Barcelony, jej sekcjach kobiecych, futsalowych, koszykarskich czy ręcznej, sprawdź koniecznie dział Inne sekcje Barçy.
Źródło: Własne