Gerard Piqué w wywiadzie dla Mundo Deportivo

Gerard Piqué przebywa teraz w Miami wraz z reprezentacją Hiszpanii, która przygotowuje się do jutrzejszego spotkania z Haiti. Przed wyjazdem do Stanów Zjednoczonych, obrońca udzielił wywiadu dla Mundo Deportivo, w którym mówił, m.in. o spotkaniu z Bayernem, transferach i sytuacji Tito Vilanovy.

Czas na bilans. Jak oceniasz zespół po zakończeniu sezonu?

Uważam, że nasz zespół zasługuje na bardzo dobrą ocenę. Wygraliśmy ligę, byliśmy liderem, zdobyliśmy 100 punktów, rozegraliśmy najlepszy początek sezonu w historii, doszliśmy do półfinału Ligi Mistrzów i Pucharu… Wszystko to z chorobą Tito i kontuzjami kluczowych graczy. To frustrujące, że przegraliśmy z Bayernem, ale i tak uważam, że ten sezon był niesamowity.

A na poziomie osobistym, jak oceniasz ten sezon?

 

Nie jestem osobą, która powinna to oceniać. Myślę, że rozegrałem dobry sezon, ale to powinni powiedzieć trenerzy, fani…
Taka przegrana jak 0:7 w dwumeczu z Bayernem pozostaje w pamięci, nie może być inaczej. Jak to się dzieje, że Barça nie miała żadnego wyboru?
Oni zagrali z pełną mocą, wręcz desperacko. My zaś nie mogliśmy zagrać na 100% bez Messiego. Oni są bardzo dobrym zespołem, silnym fizycznie i po prostu nas ograli.

 

Czy można wyciągnąć ogólne wnioski z tego występu, czy uznać go za wypadek?

 

Oczywiście musimy wyciągnąć wnioski. Nie może tak być, że Barça traci siedem bramek. Wiemy, że musimy coś poprawić. Zastanawiamy się, co się stało i wspólnie próbujemy znaleźć jakieś rozwiązanie. Trzeba działać, zrobić więcej, indywidualnie i zbiorowo, aby wrócić na szczyt. Ten zespół zawsze dobrze rozpoczynał, ale trzeba to robić zawsze. Musimy nad tym pomyśleć, choć my nie jesteśmy do końca obiektywni.

 

Grałeś przeciwko Neymarowi, a teraz on przyszedł do was. Co o tym sądzisz?

 

To prawda, że zagraliśmy spotkanie w finale Klubowych Mistrzostw Świata. Pomimo tego, że wygraliśmy, to Neymar w końcówce pokazał, że jest napastnikiem, obok którego nie da się przejść obojętnie. Jest dobrze wyszkolony technicznie, jest szybki i ma wiele innych zalet. Myślę, że to bardzo dobry wybór.

 

Jak dopasuje się do Messiego, gwiazdy zespołu?

 

To pewne, że dobrze się dopasuje. Dla mnie to zrozumiałe. Im więcej dobrych graczy mamy, tym mamy więcej opcji i możemy zdobyć więcej tytułów. A to jest to, czego wszyscy chcemy. Ponadto obecność Neymara pomoże Leo. Nasi przeciwnicy często obserwują tylko Messiego, teraz będą musieli dodatkowo patrzeć na Neymara. A my mamy jeszcze Iniestę, Xaviego, Cesca, Pedro… Ponadto Neymar jest jednym z tych graczy, którzy dobrze czują się na Camp Nou, a to jest zawsze dobre, bo wtedy fani się ożywiają.

 

A co sądzisz o innych potencjalnych transferach. Czy te wszystkie rozmowy, nie są czasem niewygodne?

 

Wcale nie. To normalne, że Barça próbuje się poprawiać każdego roku. Tutaj chcemy wygrywać wszystko, co sezon, więc musimy mieć najlepszych zawodników, jak to tylko możliwe. Jeśli klub uzna za konieczne wzmocnienie obrony, niech robi to śmiało. W tym sezonie straciliśmy więcej bramek niż wcześniej, więc trzeba coś z tym zrobić.

 

A czy wśród centralnych obrońców, o których się mówi, jako potencjalne wzmocnienia obrony Barçy, któryś podoba ci się szczególnie?

 

Większość z tych zawodników ma doświadczenie w grach w najwyższej klasie rozgrywkowej. Thiago Silva, Hummels, Kompany… Oni wszyscy są bardzo dobrzy i grają w wielkich klubach. Ale to trenerzy decydują o tym, kogo pozyskać. Ja musze poświęcać swój czas na treningi i występy.
Innym graczem o wspaniałej jakości jest twój kolega Thiago. Wydaje się, że może odejść tylko za 18 milionów… Jak ty to widzisz?
Thiago jest świetnym graczem, pomocnikiem, który już spędził trochę czasu w Barçy. Jeżeli tylko zachowa cierpliwość, osiągnie tutaj wiele, ponieważ ma do tego warunki. Osobiście, to mi się nie podoba, dla mnie powinien zostać, bo Barça to najlepsza drużyna na świecie, aby się rozwijać i myślę, że tak będzie w dalszym ciągu.

 

Wiele mówi się też o Tito, czy on także może być osobą, która może odejść?

 

Nie rozumiem, dlaczego tak wiele mówi się o Tito. Jeśli on nic takiego nie powie, to uważam, że nie mamy, nad czym debatować. On sam powiedział kilka razy, że czuje się na siłach, by prowadzić zespół, a lekarze powiedzieli, że może to robić. W związku z tym, nie mam nic więcej do powiedzenia. Wszystko, co musimy zrobić, to jeszcze ciężej pracować w tym roku, aby wygrywać wszystkie trofea. Z pewnością, jeżeli Tito będzie z nami przez cały następny sezon, to wszystko pójdzie dobrze, a nawet lepiej.

 

Abidal, być może Villa i Valdés też odejdą. Jak to jest widziane w szatni?

 

To jest zawsze trudne, kiedy człowiek odchodzi, zwłaszcza, że są to gracze o tak wielkiej jakości. Nie wiem jak to się zakończy z Villą i Valdésem. Abiemu jednak życzę wszystkiego najlepszego, bo na to zasługuje. On ciężko walczył, aby wrócić do sportowej kariery, więc zasługuje na wiele.

 

Inną sprawą będzie liga bez Mourinho. Uważasz, że jego odejście może spowodować waszą wygraną lub przegraną?

 

To jest coś, co mi za bardzo nie przeszkadza. Zobaczymy, co się wydarzy. Oczywiście Real z Mourinho był konkurencyjny, ale tak było też bez niego i jestem pewien, że tak samo będzie w następnym sezonie.

 

Źródło: MundoDeportivo.com