Były prezydent FC Barcelony, Joan Laporta, ogłosił w tą środę, że jest gotowy, aby ponownie kandydować w klubowych wyborach i zdobyć prezydenturę, chociaż nalegał, aby obecny zarząd dokończył swoją kadencję. „Myślę, że jestem gotów, aby ponownie być prezydentem, mam ludzi związanych ze mną, z którymi jesteśmy w stanie odbudować model sukcesu Barçy,” powiedział Laporta w Bogocie, gdzie wygłosił wykład na temat marketingu strategicznego.
„Wiem jak to zrobić i jak nieść tą odpowiedzialność oraz myślę, że wiem co jest najlepsze dla organizacji. Jestem gotowy, jeżeli któregoś dnia zostaną ogłoszone wybory, kandydować,” stwierdził Laporta. Zachęcał również obecnego prezydenta Sando Rosella, aby wypełnił swoją sześcioletnią kadencję. Zdaniem Laporty przedterminowe wybory mogłyby się odbyć „w wyjątkowych przypadkach”. „Oni mają jakiś interes w tym, aby je przeprowadzić (przedterminowe wybory),” dodał.
Były prezydent przyznał, że nie wie czy by się zdecydował, jeśli hipotetycznie do wyborów doszłoby teraz, zależałoby to od „osobistych, zawodowych i rodzinnych przemyśleń”. Po zdobyciu ligi i sfinalizowaniu transferu Neymara kolejnym celem Sandro Rosella może być urna wyborcza. Przyjście Brazylijczyka byłoby potężnym argumentem w wyborach i możliwość doprowadzenia do przedterminowych wyborów to kwestia wykonalna.
Laporta powiedział także, że rząd Rosella „działa z pomysłem” zniszczenia tego, co osiągnął kierując FC Barceloną. „Jest to zaskakujące oraz absurdalne, że chcą zmodyfikować model przynoszący sukces i wydają się niszczyć wszystko, co budowaliśmy,” powiedział Laporta odnosząc się do różnych epizodów, takich jak „odebranie Cruyffowi miana honorowego prezydenta klubu”. „Bardzo sieę starali, aby Guadriola odszedł i nie okazali nam żadnej wdzięczności, wręcz przeciwnie, zniszczyli nasz wizerunek”.
Laporta powiedział, że decyzje, które są podejmowane przez obecny zarząd „mogą wypłynąć na liderów zespołu,” co może mieć wpływ na grę drużyny i wyniki.
Źródło: Mundodeportivo.com