Obniżono cenę za Davida Luiza

Jeszcze przed przyjściem José Mourinho do Chelsea wydawało się, że portugalski szkoleniowiec nie będzie miał w planach na przyszły sezon Davida Luiza. Przed spotkaniem Anglia – Brazylia, które odbyło się ostatnio na Maracanie, były trener Realu został spytany, czy widzi Luiza w Chelsea na następny sezon. „Nie odpowiem”, w złym humorze burchnął Mou.

 

Brazylijski stoper o bujnej fryzurze jest w Chelsea od 2011 roku i jest jednym z filarów tej drużyny. W zeszłym roku zdobywał Ligę Mistrzów, a w tym Europy. „Teraz nie chcę mówić o swojej przyszłości, jestem skupiony na obecnym zespole”, mówi Luiz po meczu z Anglią. Nalegano na to, by odpowiedział o swojej przyszłości, ale piłkarz nie powiedział nic, czym dał sygnał, że drzwi po niego stoją otworem.

 

Brazylijczyk ma wszystko, aby zaistnieć w Barcelonie. Dobry w rozgrywaniu piłki, posiadający międzynarodowe doświadczenie, silny w powietrzu i z wielką zdolnością do czytania gry. Jedynym mankamentem jest kontrakt, który obowiązuje aż do 2017 roku.

 

Przyjście Mou jest milowym krokiem do opuszczenia klubu przez Davida Luiza. Na prośbę Mourinho, Abramowicz obniżył cenę za stopera do 30 milionów euro, podczas gdy Barcelona nie daje więcej niż 25. Zawodnik ten, może zastąpić Puyola nie tylko w roli fryzury na boisku, ale też jako partnera Piqué. Jedno jest pewne – byłby to zawodnik na dobrych kilka lat.

 

Źródło: Sport.es