Obszerny wywiad z Cruyffem – Cz. II

Wczoraj zaprezentowaliśmy wam pierwszą część wywiadu Johana Cruyffa dla serwisu Marca.com. Dzisiaj ukazała się jego druga część, w której były trener i zawodnik Barcelony mówił przede wszystkim o Realu Madryt i reprezentacji Hiszpanii. Nie zabrakło jednak pytań związanych z FC Barceloną, które prezentujemy poniżej.

Czy uważasz, że Real Madryt oddał Ligę już w październiku?

Tutaj nie ma nic do oddania za darmo. Barça otrzymała niezwykłą sytuację i idealnie ją wykorzystała. Jeśli w Madrycie coś nie funkcjonowało, to nie dlatego, że zawodnicy byli źli. To był wspaniały zespół, w którym nie zadziałały pewne szczegóły dotyczące zarządzania i organizacji. To było jednak obowiązkiem trenera, aby o to zadbać.

Czy zgadzasz się z tym, co mówią w prasie, że Barcelona wspiera Barçę, a Madryt jest bardzo krytyczny wobec Realu?

 

Celem prasy jest kontrolowanie tego, co się dzieje. Nie może być tak, że pisze dobrze o przyjacielu, a źle o wrogu. Powinna zostać zachowana obiektywna krytyka. W Hiszpanii widzimy wielkie poparcie w prasie. Jednak własne interesy nie powinny na to wpływać.

 

Zawsze krytykuje się przywódców. Sprawa z zawodnikami jest znacznie bardziej skomplikowana, ponieważ niewielu wie, co jest dobre, a co złe. Śmieję się, kiedy widzę, że gra jest oceniana przez pryzmat wszystkich zawodników. Nie widzę dużej różnicy pomiędzy prasą w Madrycie i Barcelonie. Jeśli wygrywają – zyskują wsparcie, jeśli przegrają – jest odwrotnie.

 

Czy uważasz, że reprezentacja Hiszpanii wygra Puchar Konfederacji, a w przyszłym roku Mistrzostwo Świata?

 

W tej edycji Pucharu Konfederacji nie widziałem żadnego zespołu, który zbliżyłby się do Hiszpanii. Nie widzę nikogo, kto mógłby ich przyćmić. Oni mają się dobrze, dobrze poruszają się z piłką i mają dobrą mentalność.

 

Bardzo trudno jest utrzymać się przez tak długi okres na tak wysokim poziomie. Del Bosque robi fantastyczną robotę, nie ma wątpliwości. Jego wielką zaletą jest to, że jego głównym zadaniem jest tworzyć zespół.

 

Jego sukcesem było to, że rozbieżności pomiędzy zawodnikami Madrytu i Barcelony nie znalazły odzwierciedlenia w reprezentacji. On był zawodnikiem, znał szatnię i wiedział, co zrobić.

 

Czy selekcjoner musi być trenerem, czy psychologiem?

 

Trener to ktoś, kto uczy czegoś. Trener to osoba, która organizuje i bierze pełną odpowiedzialność za swoją ekipę. Nie ma potrzeby, żeby Del Bosque uczył Xaviego, ale trener musi wiedzieć jak wykorzystać potencjał zawodnika, a on powinien to rozumieć.

 

Czy uważasz, że Iniesta rozegrał swój najlepszy sezon?

 

W tym roku był perfekcyjny. On ma ogromny potencjał w nogach, doskonale prezentował się na boisku, strzelił wiele goli, miał asysty…

 

Czy uda mu się wygrać Złotą Piłkę?

 

Gdy patrzysz na grę Barcelony czy reprezentacji Hiszpanii z Xavim i bez niego, wtedy widzisz, że nie mają one ze sobą nic wspólnego. On ma coś specyficznego, co sprawia, że wszystko działa lub nie. Z Iniestą jest podobnie, ale on jest bardziej decydujący. Iniesta jest człowiekiem czynu, jak Messi. Jednak mimo wszystko, ci trzej są wielkimi graczami.

 

Co sądzisz o tym, że reprezentacja Włoch stara się grać tak samo, jak Hiszpania czy Barcelona?

 

To fantastyczne, jestem z tego dumny. Teraz, gdy oglądasz futbol europejski, to możesz zobaczyć to, co chcesz. Włosi zauważyli, że ich model nie jest lubiany, więc go zmienili, a gracze musieli się do tego dostosować.

 

Co może zrobić Pep w swoim nowym etapie życia, który właśnie zaczyna?

 

Pep to wielki zawodnik, świetny trener i wspaniały człowiek. On może wiele zrobić. Pep jest gotowy i wiem, że nie będzie miał problemu z adaptacją do Bayernu, bo ma wokół siebie wspaniałe osoby. Rummenigge, Hoeness, Beckenbauer, Sammer… Wszyscy byli zawodnikami i wiedzą jak to jest. I to jest jeden z powodów, dla których Pep wybrał Bayern. Praca z takimi ludźmi to luksus.

 

Co się stało z Barçą podczas 0:7 z Bayernem?

 

Bayern okazał się być jednym z najsilniejszych w Europie. Trzykrotnie występował w ostatnich czterech finałach Ligi Mistrzów, to oznacza, że musi mieć świetny zespół. Nie, żeby to było normalne przegrywać 4:0 i 0:3 z Bayernem, ale Bayern jest ewidentnie silnym zespołem.

 

Nie sądzisz, że trzeba być trochę szalonym, żeby podjąć się trenowania zespołu, który osiągnął wszystko w zeszłym sezonie?

 

Często się patrzy tylko na rezultaty. Jak już powiedziałem byli w trzech z czterech ostatnich finałów Ligi Mistrzów. To wielki klub, najwyższej klasy pod każdym względem. Doskonale wiedzą, jakie decyzje powinny zostać podjęte w danym momencie.

 

Co się wydarzyło w relacjach Pepa i Tito?

 

Nie byłem z nimi, ale wydaje mi się, że coś musiało się stać, ponieważ oczywiste jest, że ich relacje są teraz inne. Nie wiem jednak, co się stało.

 

Czy czujesz, że klub próbuje zminimalizować całą pracę, którą wykonał Pep?

 

To dzieje się wiele razy w podobnych sytuacjach. Ja mam taką mentalność, że muszę zachować to, co jest dobrze zrobione, a to, co można poprawiam. Jestem bardzo zadowolony z przeszłości, bo jeśli się jej nauczysz, to będziesz robić lepsze rzeczy w przyszłości. Jeśli inni to robią, to nie jest twój problem.

 

Źródło: Marca.com