Ojciec Neymara powiedział, że 10 milionów zapłaconych wcześniej przez Barçę nie były dla niego.
Kiedy ujawniono w raporcie gospodarczym Barçy z sezonu 2011/12 wpłacone 10 milionów euro na rzecz 40 milionowej transakcji, niemal za pewnik wzięto, że jest to zaliczka na poczet transferu Neymara. Zakładano także, że odbiorcą pieniędzy był ojciec zawodnika.
Obecnie ojciec Neymara zaprzecza: „Te pieniądze miały być przeznaczone na zakup 40% praw DIS to zawodnika, ale nie udało się, ponieważ nie chcieli się ich pozbywać. Barcelona, chciałą z góry zapewnić sobie do niego prawa. Nie wiem jednak co się stało z pieniędzmi”.
Źródła podają, według programu Globoesporte, że pieniądze były dla André Cury, wysłannika Barçy w Ameryce Południowej. Te pieniądze miały pokryć wstępne koszty związane z transferem, a także część rzeczywistego transferu.
Ojciec Neymar także z niezadowoleniem skomentował sytuację, gdy ktoś wspomniał o tym, że jego miał otrzymać pieniądze jeszcze przed Finale Klubowych Mistrzostw Świata w grudniu 2011 roku, „bardzo głupim jest wierzyć w to, oczywiście, że taka sytuacja nie miała miejsca”.
Źródło: Sport.es