Kaptoum pod okiem Martino
Ci, którzy uważają, że Martino przybył do FC Barcelony bez wiedzy, na temat tego, co na niego czeka są w wielkim błędzie. Szkoleniowiec z Argentyny dobrze wie, że tutejsza szkółka kryje mnóstwo potencjalnych kandydatów do gry w pierwszym zespole.
Gerardo tuż po swoim przybyciu do Barcelony zaskoczył wszystkich pytając o jednego z młodych piłkarzy, kameruńskiego pomocnika Wilfrida Jauresa Kaptouma.
Piłkarz ten trzy tygodnie temu skończył 17 lat i jest jednym z nowych zawodników drużyny Jordiego Vinyalsa, Juvenilu A, a trafił do niej w 2008 roku za sprawą fundacji Samuela Eto”o.
Kaptoum początkowo nie grał na środku pomocy, ale na skrzydle, jednak z czasem wzmocnił swoją pozycję czwórki. Jednym z jego atutów jest siła fizyczna, ale sztab szkoleniowy bardziej docenia jego technikę i sposób postępowania z piłką.
Posiada świetny przegląd gry i skuteczne podania. W ubiegłym sezonie grał w zespole Juvenil B pod okiem Francisco Javiera Garcii Pimienty. Wraz z nim zdobył mistrzostwo grupy siódmej Liga Nacional Juvenil. Rozegrał 28 spotkań ze swoim zespołem w tych rozgrywkach (na 34 możliwych), przy czym w 10 z nich wchodził do gry z ławki rezerwowych. Strzelił pięć bramek i zobaczył zaledwie trzy żółte kartki.
Obecnie czeka go jeszcze sprawdzian umiejętności w drużynie Jordiego Vinyalsa, który musi zdać śpiewająco mając świadomość, że Martino śledzi uważnie jego poczynania.
Źródło: Sport.es