Neymar: Spełniło się moje marzenie
Neymar da Silva przykuwał uwagę wszystkich mediów po dzisiejszym spotkaniu towarzyskim. Chociaż Brazylijczyk rozegrał zaledwie kwadrans, był zadowolony z tego jak wyglądał jego debiut w barwach Barçy.
Neymar nie spotkał się na boisku z Leo Messim, ani z żadnym innym wielkim zawodnikiem katalońskiego klubu. Mimo wszystko napastnik czuł, że „spełnia swoje marzenie”, choć przyznał też, że polscy gracze „użyli sporo siły.”
Brazylijczyk niewiele pokazał pod względem sportowym, bo rozegrał niecały kwadrans. Sam przyznaje, że jest to wynikiem odbycia „zaledwie jednego treningu. Potrzeba trochę więcej czasu, aby wrócić do formy.”
Wszyscy jednak zachwycają się Leo Messim i uważają, że Neymar utrzymuje dobre relacje z Argentyńczykiem w tych pierwszych dniach. „To prawda, że byłem przy nim. Messi jest idolem dla mnie i jestem bardzo szczęśliwy, że mogę być przy nim i grać razem z nim”, przyznał napastnik dodając, że „mówiąc o Messim, mówi o wielkim zawodniku i człowieku.”
Co do Taty Martino, Neymar powiedział, że „Tata niewiele mówił. Wszyscy jednak mają do niego zaufanie, a ja jestem spokojny.”
Teraz przed Neymarem kolejne wyzwanie, jakim może być spotkanie z Santosem, czyli byłym klubem Brazylijczyka. „Będzie trochę dziwnie grać przeciwko Santosowi, ale teraz bronię barw Barcelony, noszę jej koszulkę i dam z siebie jak najwięcej.”
Źródło: Sport.es
Absolwent informatyki na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, specjalizujący się w Big Data. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna, siatkówka i MMA. Z wyboru kibic Atalanty Bergamo i Warty Poznań. Dążę do tego, by moje teksty łączyły sferę zawodową i zainteresowania.