Wszystko wskazuje na to, że to nie koniec transferów z FC Barcelony. Najprawdopodobniej Jonathan Dos Santos odejdzie w tym okienku transferowym na wypożyczenie.
Meksykanin w poprzednim sezonie był notorycznie pomijany przez Tito Vilanovę, który nie widział go w swoich planach. Teraz jest podobnie i wydaje się, że jedyną słuszną opcją, jest wypożyczenie gracza, a chętnych nie brakuje. Wcześniej mówiło się o zainteresowaniu ze strony Anderlechtu Bruksela, a teraz doszły kolejne dwie opcje – Real Sociedad i Valencia.
Decyzja powinna zostać podjęta przez Dos Santosa już niedługo, gdyż rozważył on plusy i minusy tych ofert. Przeprowadzka do Belgii na pewno nie jest priorytetem, mimo że Anderlecht zaoferował za niego 2,5 miliona euro oraz 1,5 miliona zmiennych.
Najciekawsza wydaje się być propozycja gry w Realu Sociedad i ewentualne występy w Lidze Mistrzów, jeśli Baskom uda się awansować. Poza tym, klub z Estadio Anoeta szuka następcy dla Asiera Illaramendiego, który przeniósł się do Realu Madryt. San Sebastián jest cudownym miejscem dla dobrze opłacanych zawodników, a także spektakularnym miastem. Sociedad ma sporo pieniędzy na transfery i niewykluczone, że uda się temu klubowi sfinalizować transfer Dos Santosa.
Z drugiej strony mamy Valencię, która także chciałaby wzmocnić środek pola po odejściu Davida Albeldy. Jednak sytuacja może się trochę skomplikować, gdyż drużynę wzmocnił już były gracz FC Barcelony – Oriol Romeu, który został wypożyczony z Chelsea. Nietoperze nie mogą zaoferować Dos Santosowi gry w Lidze Mistrzów, ale w Lidze Europejskiej oraz trzeba pamiętać, że Valencia zawsze walczy w czołówce tabeli La Liga. Można do tego wszystkiego dodać jeszcze czynniki geograficzne, gdyż Walencja jest relatywnie blisko Barcelony, a brat Jonathana, Giovani, wzmocnił ekipę Villarreal i będzie ich dzielić zaledwie 50 kilometrów.
Wypożyczenie lub sprzedaż
W obu przypadkach, decyzja musi nadejść szybko. To samo dotyczy również Dumy Katalonii, która będzie musiała zdecydować czy chce sprzedać gracza i uzyskać pieniądze na kolejne transfery lub też wypożyczy zawodnika i po sezonie wróci bardziej ograny i powalczy o miejsce w składzie.
Źródło: MundoDeportivo.com