Brak Tito Vilanovy sprawił, że dzisiejszy mecz nie był taki, jak na początku planowano. Jednak mimo wszystko spotkanie Pepa Guardioli i Thiago Alcántary ze swoimi kolegami z byłej drużyny nadało temu pojedynkowi wyjątkowego znaczenia.
Piłkarze Bayernu wyszli na rozgrzewkę wtedy, gdy Barça już ćwiczyła. Dlatego Thiago nie miał bezpośredniej okazji na spotkanie ze swoimi hiszpańskimi znajomymi. Jednak przez krótką chwilę udało mu się porozmawiać z Martínem Montoyą, który podszedł do niego. W czasie rozgrzewki Pep Guardiola pozostał w szatni.
W tunelu, przed rozpoczęciem meczu, Thiago przeszedł na stronę Barcelony. Spotkanie trwało kilka sekund, ale były pomocnik Barçy znalazł czas, by uścisnąć Adriano, który stał na końcu w oczekiwaniu wyjścia na boisko oraz krótko pozdrowić Songa.
Pep Guardiola za to po wyjściu na boisko zbliżył się do ławki Barçy i pozdrowił wszystkich członków sztabu trenerskiego, zaczynając od Jordiego Roury. Nie odbyło się też bez bardzo emocjonalnych uścisków.
Źródło: Sport.es