W Madrycie niepokój – sen z powiek spędza madridistas możliwy transfer Thiago Silvy do Barcelony. Los Blancos nie wyobrażają sobie gry przeciwko obronie, na środku której może grać Carles Puyol, Gerard Piqué, czy wspomniany doświadczony Brazylijczyk.
Po przyjściu Thiago Silvy Tito Vilanova nie miałby żadnych problemów z zastąpieniem luki po ewentualnej kontuzji jednego ze środkowych obrońców, a trzech mądrze wykorzystanych tak doświadczonych defensorów może uczynić z Barçy zespół niemal niepokonany. Madridistas nie chcą nawet myśleć o możliwości gry Thiago Silvy w parze z Piqué czy Puyolem, a kto wie – może Tito pokusiłby się o grę trzema obrońcami z tyłu?
Słabsze zespoły czy nawet ligowe średniaki miałyby zapewne spore problemy w pokonaniu weteranów takich jak Carles Puyol i Thiago Silva, do których dołącza Gerard Piqué, który także potrafi wznieść się na wyżyny swoich umiejętności. I tego właśnie boi się Madryt – że o kolejne tytuły będzie im coraz trudniej mimo kolejnych wzmocnień swojego zespołu.
Teraz madridismo stało się wielkim sprzymierzeńcem PSG. Madrytczycy, którzy tak krytykowali paryski klub za niechętne wypuszczenie Carlo Ancelottiego, który teraz pracuje dla Realu, stali się już sojusznikami zespołu, w którym gra Thiago Silva w myśl frazy „wróg mojego wroga jest moim przyjacielem”. Madridistas gorąco dopingują paryżan, aby ci nie wypuścili Brazylijczyka za żadne skarby.
„To zespół, który kupuje, a nie sprzedaje i nie będą chcieli go sprzedać, nie za mniej niż 32 miliony euro”, tak w okolicach Santiago Bernabéu skomentowano szefostwo PSG, które ani myśli żegnać się już teraz z Thiago Silvą i pozwolić odejść mu do FC Barcelony.
Mocarna obrona Barcelony – to może spędzać ludziom w Madrycie sen z powiek. Ale bardziej przejmują się tam chyba linią ataku i Neymarem. Przed Pucharem Konfederacji cieszono się z tego, że ze względu na jego charakter może wejsć w konflikt z Messim, który w Barçy jest absolutnie nietykalnym zawodnikiem. Ale po tym co zobaczono podczas turnieju, po tym jak Neymar potrafił wznieść się na wyżyny swoich umiejętności i stanąć na wysokosci zadania w najtrudniejszych meczach, madridistas ze zdenerwowania już chyba obgryzają paznokcie i cieszą się, że nie zagrają o Supercopa. Duet Messi-Neymar może być dla nich zabójczy.
Źródło: Mundo Deportivo/Własne