Wszyscy spodziewali się Neymara w pierwszym składzie Barcelony na mecz z Malagą, lecz Tata Martino postanowił posadzić go kolejny raz na ławce. Brazylijczyk był pierwszą alternatywą w ataku, na skutek nieobecności Messiego, jednak argentyński trener postanowił do przodu wpuścić trio Alexis, Cesc, Pedro, by rozbili obronę drużyny z La Rosadela.
Po pierwszym meczu z Atlético Madryt w Superpucharze Hiszpanii, Tata Martino postanowił nie wprowadzać zbyt wielkich roszad i wysłał do boju podobny skład, który zobaczyliśmy w meczu na Vicente Calderón, oraz w spotkaniu z Levante. Tym razem wypadł Dani Alves i Sergio Busquetsa (no i oczywiście Messi), których zastąpili Adriano i Alex Song.
W drużynie dalej jest sześciu zawodników, którzy w wszystkich trzech oficjalnych meczach FC Barcelony w tym sezonie wychodzili za każdym razem w pierwszej jedenastce, a są to: Valdés, Piqué, Mascherano, Alba, Xavi, Alexis i Pedro. Jonathan dos Santos po raz kolejny został wysłany na trybunę.
Źródło: Sport.es