Konferencja prasowa Daniego Alvesa

Dani Alves pojawił się dzisiaj na popołudniowej konferencji prasowej. Brazylijczyk mówił m.in. o kontuzji Messiego, która zmusiła Argentyńczyka do wcześniejszego opuszczenia boiska w środowym spotkaniu o Superpuchar Hiszpanii, a także przybyciu Neymara do Barcelony i zmianie swojego numeru na koszulce.

„Są chwile, w których twoje ciało nie ‘działa’ w taki sposób, jaki chciałbyś. Wtedy przychodzi czas, abyś się zatrzymał i zastanowił nad swoim zdrowiem. To normalne, że martwimy się, kiedy Messi nie występuje, bo on chce grać zawsze, ale nie ma obaw do alarmu”, stwierdził obrońca i żartobliwie dodał, że „Ferrari czasem też musi zjechać do warsztatu.”

W tym sensie, Alves przyznał, że zespół jest uzależniony od Messiego. „Jeśli mamy w zespole najlepszego piłkarza na świecie, to nieuniknione jest to, że będziemy uzależnieni od niego. Staramy się jednak, żeby jego brak był zauważalny w jak najmniejszym stopniu. Ten, kto mówi, że nie strzelamy, gdy nie gra Messi, nie ma racji.”

 

Jeśli trzeba by wskazać jednego zawodnika z Barçy, który zna Neymara i jest blisko niego, to był to by Dani Alves. Są oni dobrymi znajomymi z reprezentacji, a teraz także z klubu, dlatego obrońca jest najlepszą osobą, która mogłaby wypowiadać się na temat nowego nabytku Barcelony. „Neymar bardzo chce grać, ale wie gdzie przyszedł i jakie jest tutaj zapotrzebowanie.” Brazylijczyk powiedział też, że jest zadowolony, że jego integracji z nowym zespołem, a także odniósł się do jego bramki strzelonej w spotkaniu przeciwko Atlético. „Atutem czasu jest to, że pozwala na zostanie najlepszym. Im więcej czasu, tym dajesz więcej. Myślę, że wiele wniesie do Barçy.”

 

Ponadto Alves powiedział, że „w Barçy nigdy nie było rezerwacji. Każdy powinien uważać, bo w końcu nie ma miejsca dla wszystkich.” Brazylijczyk dodał też, że Neymar „jest gotowy do gry w pierwszym składzie, a także roli zmiennika. On jest tak szczęśliwy, a jego wydajność znacznie wzrośnie.”

 

Optymistycznie o Superpucharze

 

„Zasłużyliśmy na znacznie więcej, zwłaszcza w drugiej połowie”, w taki sposób Alves wypowiedział się o środowym spotkaniu z Atlético. Brazylijczyk chwalił, więc mecz, choć przyznał, że „prawie nie było okazji.” Zawodnik skomentował również stan murawy na Calderón, gdzie nie było najlepszych warunków. Obrońca liczy jednak, że w spotkaniu rewanżowym „będzie lepiej, bo boisko nam pomoże.”

Z ‘22’ Abidala

Dani Alves zmienił w tym sezonie wygląd koszulki i teraz występuje z numerem ‘22’ w hołdzie dla Abidala. Obrońca wypowiedział się, dlaczego zdecydował się na tę zmianę. „Kiedy walczysz, możesz osiągnąć to, co chcesz. Rozmawiałem z nim i on czuje się bardzo szczęśliwy, że może grać. Ja za to jestem szczęśliwy, że mogę nosić jego numer. Jest to osoba, która wiele dla mnie znaczy, zarówno pod względem sportowym jak i osobistym.”

 

Źródło: FCBarcelona.cat / Sport.es