Lahoz irytuje Zubizarretę

Poziom sędziowania Undiano Mallenco i Mateu Lahoza sprawił, że Barça postanowiła zabrać głos w tej sprawie. Po wczorajszym spotkaniu z Málagą na ten temat wypowiedział się Andoni Zubizarreta.

Wczoraj wieczorem można było odnieść wrażenie, że sędzia jest ślepy na faule popełniane na Neymarze i można było odnieść wrażenie, że starannie przygotowuje wsparcie, tak jak Undiano w środę, pozwalając niszczyć przeciwnikowi grę.

Mateu Lahoz pokazał kartki Antunesowi, Jesúsowi Gámezowi i Sergio Sánchezowi, choć nie były to jednorazowe przypadki fauli. Oczywiście sędziowie mogą też popełniać błędy, ale w tym przypadku wydaje się, że Lahoz po prostu bał się pokazać inną kartkę niż żółtą.

 

Spektakularna była zbytnia pobłażliwość Lahoza, który wciąż krzyczał „Dalej! Dalej!”, chyba, że to Barça popełniła faul. W tym przypadku był skrupulatny i dokładny, przestrzegając wszystkich zasad.

 

W przypadku Cesca, np. odgwizdał rękę, której nie było. W następnych minutach nie zwrócił jednak uwagi na dwa faule rywali na Cescu, które ewidentnie zasługiwały na kartkę.

 

Ale prawdziwy pokaz sędziowania przeciwko Barçy odbył się w ostatnich minutach spotkania, kiedy Sergio Gámez wypchnął Neymara za linię i zatrzymał jego rzut i prowokacyjnie uderzył głową. Lahoz i sędzia liniowy oczywiście wszystko widzieli, ale nie zrobili nic w związku z tym, co się wydarzyło. Przy dużo mniej niebezpiecznym faulu taktycznym popełnionym przez Alvesa, Mateu Lahoz błyskawicznie pojawił się przy obrońcy i pokazał żółtą kartkę. To zdenerwowało zawodników Barcelony.

 

Taki poziom sędziowania jest wręcz niepoważny, jednak to arbiter jest autorytetem i ma władzę na boisku, więc zawodnicy nie mogą nic w tym przypadku zrobić.

 

Po wczorajszym spotkaniu ten temat podjął Andoni Zubizarreta. „Mam nadzieję, że będą odgwizdywane wszystkie przewinienia. Mam na myśli piłkę nożną w ogóle”, powiedział bez bezpośredniego odniesienia się do Mateu Lahoza, który widział dwa faule i wyraźne ataki na Brazylijczyka. „Za każdym razem Neymar wiele wnosił na boisko. Doskonale zintegrował się z zespołem i trenerem”, dodał Zubizarreta.

 

Dyrektor sportowy Barçy powiedział również, że „większość naszych zawodników nie ma za sobą nawet miesiąca pracy, a my już teraz mamy obowiązek walczyć o tytuły i punkty. Nie możemy prosić o więcej. Kontrolowaliśmy grę, nawet, jeśli nie strzeliliśmy drugiej bramki.”

 

Zubizarreta odniósł się także do wypowiedzi Martino na temat Bale’a. „Na pewno powiedział to, o czym myśli wielu normalnych ludzi, którzy nie zajmują się piłką nożną na co dzień. My, ludzie spotykający się każdego dnia z futbolem, jesteśmy już przyzwyczajeni do takich rzeczy i takie nadużycia uważamy za normalne. Trener Barçy może wyrażać opinię zarówno ze stanowiska osobistego jak i zawodowego.”

 

Źródło: MundoDeportivo.com