Gerardo Martino zdobył dziś swój pierwszy puchar z FC Barceloną, pokonując w Superpucharze Hiszpanii Atlético Madryt, ale Argentyńczyk przyznaje, że większe słowa uznania należą się Tito Vilanovie i piłkarzom.
Gerardo „Tata” Martino zdobył z Dumą Katalonii swoje pierwsze trofeum, ale tak jak podkreślił na przedmeczowej konferencji prasowej, tak powtórzył dziś, że to trofeum należy do piłkarzy i trenera, który wygrał Primera División w poprzednim sezonie. „To finał, który został osiągnięty dzięki dobrej grze zespołu w poprzednim sezonie. Jestem tutaj z powodu dramatu, który się rozegrał i dlatego można powiedzieć, że zwyciężyliśmy dzięki zawodnikom, Tito i całemu sztabowi”, powiedział Martino.
Argentyński szkoleniowiec przyznał po chwili, że oczekiwania związane z wygraniem Superpucharu nałożyły dodatkową presję na już trudną pracę. „Czułem na plecach, że musimy wygrać ten Superpuchar. Dla mnie, nowego szkoleniowca, to było ważne zwycięstwo. Doświadczyłem tych rozgrywek z dużą intensywnością. Wszystko z futbolu, co jest dobre i złe, należy do piłkarzy, a ja nie lubię być w świetle reflektorów, szczególnie w tym Superpucharze”, dodał.
„Chcemy zrobić jeszcze zdecydowanie więcej i pracować, aby grać właśnie w takich meczach”. Martino przekonywał, że jego gracze wciąż muszą nad sobą popracować, aby być lepszymi, ale zaznaczył, że „nie idzie nam tak źle, biorąc pod uwagę, że to dopiero początek sezonu. Musimy poprawić tempo gry, precyzję zagrań i atakowanie przestrzeni. Celem jest taka gra, jaką zaprezentowaliśmy w pierwszych dwudziestu minutach meczu. Jednym z moich zamiarów jest odzyskanie naszego pressingu, ale być może nie jest to wykonalny, gdy rywale są zbyt głęboko cofnięci. Szukamy Barçy, która będzie miała możliwość grania na różne sposoby, w zależności od nastawienia przeciwników”.
Messi i Neymar wczoraj po raz pierwszy wybiegli na murawę razem w podstawowej jedenastce i trener był z nich zadowolony. „Zagrali dobre spotkanie, nawet pomimo tego, że prawdą jest, iż nie współpracowali aż tak dobrze. Jestem przekonany, że w najbliższym czasie obaj znajdą swoje miejsce na boisku przy takim ustawieniu”, zakończył.
Źródło: FCBarcelona.cat