Brazylijski piłkarz znów musiał wczoraj czekać na swoją szansę na ławce rezerwowych. Ostatecznie otrzymał pół godziny czasu i pokazał się z bardzo dobrej strony.
Gerardo Martino nie chce się spieszyć. Przed rozpoczęciem sezonu młody napastnik stracił sześć kilogramów wagi w wyniku operacji wycięcia migdałków. „Stopniowo będziemy wprowadzać go do drużyny”, wytłumaczył szkoleniowiec FC Barcelony.
Tylko sam trener wie dokładnie, kiedy Neymar zagra od pierwszej minuty spotkania. Jeżeli ten czas nadejdzie w środę z pewnością nikt nie będzie mógł narzekać. Wczoraj Brazylijczyk zaprezentował się jako szybki, świeży, chętny i głodny gry zawodnik.
Piłkarz był bardzo aktywny przez całe 20 minut. Już na moment po wejściu na murawę znalazł się w sytuacji sam na sam z Caballero, ale sędzia odgwizdał spalonego. Później został dwukrotnie sfaulowany: pierwszym razem za nieprzepisową grę żółtą kartkę obejrzał Darder, a drugim w ten sam sposób ukarany powinien zostać Sergio Sánchez, ale sędzia okazał się łaskawy.
W doliczonym czasie gry, Neymar był bardzo bliski zdobycia gola. Piłka odbiła się niestety od nogi obrońcy i przeleciała nad poprzeczką.
Źródło: MundoDeportivo.com