Puyol chce zagrać cały sezon

Carles Puyol dobrze się czuje po ostaniej kontuzji kolana, na którą narzeka od 19 czerwca. Kapitan powoli wraca do trenowania, a na razie skupia się na ćwiczeniu wytrzymałości mięśniowej wraz z fizjoterapeutą Juanjo Brau w podwójnych sesjach.

 

Jak na razie jego powrót jest planowany na połowę września, po przerwie ligowej na mecze reprezentacyjne, a jego wielki comeback ma być w meczu ze Sevillą.

 

35-letni obrońca Barçy ma naprawdę długą listę przeróżnych kontuzji, urazów (było ich aż 37), ale zdaje sobie sprawę, że ten powórt będzie się różnił się od pozostałych.

 

Przede wszystkim pierwszy raz kapitan aż tak bardzo nalega na lekarzy by pozwolili mu już wrócić na boisko. Carles chce jak najszybciej wspomóc kolegów nawet jeśli miałby ryzykować swoje zdrowie. Takiej sytuacji by aż tak bardzo nalegał na szybszy powrót nie było nigdy wcześniej.

 

Ci, którzy są odpowiedzialni za cudowne powroty Carlesa nie chcą go dopuścić do gry za szybko, bo wiedzą, że jest to już starszy graczy, a co z tym się wiąże jego ciało jest osłabione i łatwiej o kontuzję.

 

Puyol także jest świadom, że jego ciało już go trochę ogranicza i Tarzan zrobi wszystko by uniknąć powtórki z zeszłoego sezonu, gdy większość sezonu opuścił ze względu na kontuzje. Ma jednak zamiar odzyskać pełną sprawność i od razu wrócić do drużyny, chciałby zagrać jak nawiększą liczbę spotkań, całym sercem chciałby być na boisku w każdym spotkaniu.

 

Kapitan, bardziej dojrzalszy, będzie teraz częściej wspierał drużynę z ławki i będzie musiał przyzwyczaić się do tego, że dwa mecze w tygodniu nie będą już dla niego standardem. Jeśli będzie oszczędzał siły, to cały zespół na tym skorzysta.

 

Oczywiście trudno sobie wyobrazić Barçy bez zaangażowania Puyola, ale jednak do tego trzeba będzie się przyzwyczaić, tzn. do rzadszych występów kapitana, bo w przeciwnym razie, jeśli będzie grał w każdym spotkaniu, to z pewnością przyspieszy koniec jego kariery. Na koniec zeszłego sezonu Carles udzielił obszernego wywiadu dla Mundo Deportivo, w którym przyznał, że klub postanowił mu zmiejszyć wymóg minut, by zminimalizować ryzyko kontuzji.

 

„Od lat próbuję zrozumieć dlaczego mam takiego pecha i dalej nie umiem tego pojąć. No może jak miałem 25 lat, gdy mnie tak nie męczyły te urazy to jakoś to rozumiałem. Teraz nie mogę tego ogarnąć…”  wyznał. Gerardo Martino ponoć ma zamiar odpuścić zakup środkowego obrońcy i poczekać aż Carles powróci.

 

Dla przypomnienia: Carles Puyol pauzuje już od marca tego roku, kiedy to po meczu z Milanem w 1/8 finału Ligi Mistrzów poddał się zabiegowi artroskopii kolana, a w czerwcu po raz kolejny trafił na stół operacyjny w celu usunięcia torbiel Bakera (nagromadzenie płynu w dole podkolanowym wskutek obrzęku).

 

Źródło: MundoDeportivo.com