Prezydent Sandro Rosell wypowiedział się dla ponad tysiąca działaczy klubowych odnośnie postępów poczynionych w ubiegłym sezonie i generalnej sytuacji klubu.
Rozpoczął dyskusję od zmiany trenera mówiąc, że „był to bardzo trudny presezon i bardzo smutno było dowiedzieć się, że Tito nie będzie już wśród nas. Zaszczytem było pracować z trenerem takim jak on. Wszyscy w Barcelonie są z nim i życzą mu rychłego powrotu do zdrowia”. Jego komentarz tej sytuacji spotkał się z olbrzymimi oklaskami.
Prezydent wspomniał także następcę Tito: „Tata nie jest bardzo znany w Europie, ale będziemy go stopniowo poznawać. Jest właściwym trenerem i osobą”, powiedział. „Wszyscy, którzy mieli z nim kontakt byli zachwyci. Jest bardzo dobrym trenerem, podoba mu się nasza filozofia i jest w stanie wnieść do niej powiew świeżości”, zakończył.
Sytuacja ekonomiczna
Następnie przeszedł do tematu finansów. „Nadal odrabiamy straty, ale znów zaczęliśmy liczyć zyski”, powiedział. „Będziemy kontynuować redukcję zadłużenia. Naszym celem jest redukcja z 500 do 200 milionów przed zakończeniem kadencji”, dokończył. Zaznaczył także wzrost wpływów oraz „pierwszy od wielu lat posiadamy pozytywny bilans… Posiadamy więcej, niż jesteśmy winni, a to bardzo ważne, żeby zachować zdolność kredytową”.
Sprawy socjalne i instytucjonalne
2012/13 był wielkim sezonem pod względem socjalnym. Rosell podsumował wszystkie najróżniejsze działania, opierając się w szczególności na przyszłym referendum odnośnie propozycji rekonstrukcji Camp Nou. „Sfera socjalna jest bardzo zdrowa”, podsumował.
Prezydent poruszył także tematy klubu jako instytucji, włączając w to podróż do Izraela i Palestyny mówiąc, że „chcemy zrobić co nieco dla pokoju… Jesteśmy transwersalnym klubem”. Dodał też, że „z szacunku dla naszych korzeni, chcemy uhonorować trzy-setną rocznicę zdobycia Barcelony podczas wojny o sukcesję”. Te słowa otrzymały największe owacje dnia.
Źródło: FCBarcelona.cat