A Bola, portugalski dziennik, podał informację, że na wczorajszym meczu pomiędzy FC Porto i Maritimo byli obecni skauci FC Barcelony.
Mieli oni za zadanie obserwować poczynania Eliaquima Mangali. Jest to 22-letni, wysoki, dobrze zbudowany Francuz grający jako środkowy obrońca. Stał się on rzekomą opcją Barcelony wskutek nieudanych prób pozyskania Davida Luiza i Thiago Silvy.
Mangala gra w Porto od 2011 roku. W pierwszym sezonie był jedynie zmiennikiem, ale w poprzednim stał się już ważną częścią zespołu z Estádio do Dragão. We wczorajszym spotkaniu wybiegł na boisko od pierwszej minuty i został zmieniony w przerwie, Jego drużyna zwyciężyła wynikiem 3-0.
Źródło: Sport.es