Dzisiaj o godzinie 21:00 rozpocznie się drugi mecz FC Barcelony w rozgrywkach Primera División. Rywalem zespołu „Taty” Martino będzie Málaga CF. Spotkanie odbędzie się na Stadionie La Rosaleda w Maladze.
Przed tygodniem FC Barcelona zmierzyła się w pierwszym meczu ligowym z Levante, wygrywając 7:0. Było to fantastyczne spotkanie, podczas którego mogliśmy zaobserwować rewelacyjną grę Blaugrany. W końcu nie często zdarza się taki festiwal goli. Dzisiejsze starcie z Málagą z pewnością nie będzie należało do najłatwiejszych. Drużyna Bernda Schustera w meczu z Valencią przegrała 0:1, dlatego też w drugiej kolejce będzie starała się odzyskać punkty.
Na boisku w zespole FC Barcelony zabraknie Leo Messiego. Argentyńczyk, podczas spotkania z Atlético Madryt, zaczął odczuwać silny dyskomfort uda i po przerwie nie pojawił się już na boisku. Przeprowadzone badania potwierdziły, że uraz nie jest groźny, jednak ze względów ostrożnościowych „Tata” Martino nie powołał „10” do składu. Pozycję „fałszywej dziewiątki” zajmie Cesc Fàbregas, który wydaje się być odpowiednim kandydatem na to miejsce. Swoją szansę dostał także Neymar, który po raz pierwszy znalazł się w wyjściowej jedenastce.
W hiszpańskiej lidze, podczas dzisiejszego meczu może pojawić się polski akcent. Jak podaje Málaga, reprezentant Polski, Bartłomiej Pawłowski, prawdopodobnie zamelduj się na boisku. Byłby to jego debiut, ponieważ podczas meczu z Valencią brak odpowiednich dokumentów uniemożliwił mu występ. Jak podają źródła, napastnik przewidziany był przez trenera Bernda Schustera w wyjściowej jedenastce na pierwszy mecz sezonu. Czy Polak zadebiutuje na boisku i zaprezentuje swoje umiejętności? Okaże się już dzisiaj.
Trzy dni po meczu z Málagą, FC Barcelona rozegra rewanżowe spotkanie o Superpuchar Hiszpanii. „Tata” Martino jest zdania, że będzie to ważny mecz, ale zespół nie może się nim rozpraszać i musi zagrać tak, aby wygrać dzisiejszą potyczkę.
Czy Neymar wykorzysta swoją szansę? Czy drużyna da sobie radę bez Messiego? Czy miejsce na pozycji „fałszywej dziewiątki” jest odpowiednie dla Cesca? Na te i inne pytania uzyskamy odpowiedzi już dziś o godzinie 21:00.
Aleksander Stanuch (DumaKatalonii.pl): Gospodarze nie wydają mi się tak poukładanym zespołem, jak to miało miejsce w poprzednim sezonie za panowania Manuela Pellegriniego i Isco, ale to dopiero początek sezonu i trudno wyrokować, jaki sezon czeka Bernda Schustera i jego podopiecznych. Faworytem w jutrzejszym pojedynku będzie oczywiście Blaugrana, nawet bez Lionela Messiego w składzie. Nie mam wątpliwości, że Katalończycy poradzą sobie bez La Pulgi i każdy inny wynik niż zwycięstwo, będzie niespodzianką. Stawiam na 0:3 albo 1:3.
Mary Kowalik (BlogFCB.com): Najbliższy rywal Blaugrany nie rozpoczął sezonu w wymarzony sposób, a w ostatnich latach spotkania obu drużyn kończyły się zwycięstwem Dumy Katalonii lub remisem. Barça natomiast ma za sobą bardzo udany i średnio rozegrany mecz, a w składzie nie zobaczymy Leo Messiego. Sądzę jednak, że spotkanie jest do wygrania, o ile wyciągnięto wnioski ze spotkania z Atlético. Poza tym, Boquerones nie są tak bardzo wymagającym przeciwnikiem.
Źródło: Własne