FC Barcelona musi zapomnieć już o pierwszym pucharze, który udało się zdobyć w środę i czas skupić się na rozgrywkach ligowych. Tym bardziej, że Katalończyków czeka trudny bój na Mestalla z Valencią. Jest to trudny teren i Blaugrana na pewno nie zdobędzie trzech punktów bez walki.
Początek meczu już dziś o godzinie 21:00, a sędzia w tym pojedynku będzie pan José Antonio Teixeira Vitienes z Santander. Duma Katalonii do tego spotkania przystąpi w roli lidera (6 punktów po dwóch kolejkach), a Nietoperze po ostatniej porażce z Espanyolem 1:3 poszukają zwycięstwa przed własną publicznością, która ostro skrytykowała swoich ulubieńców po ostatnim tygodniu.
Kadra gospodarzy uległa zmianie po ostatnim sezonie. Przede wszystkim brakuje już Roberto Soldado, który odszedł do Tottenhamu, ale linię ataku wzmocnił za to Hélder Postiga sprowadzony z Realu Saragossa. To jest najistotniejsza zmiana, jeśli chodzi o kadrę gospodarzy. Zobaczymy jaką taktykę przygotował na to spotkanie nowy trener Valencii – Miroslav Djukić. Katalończycy bardzo nie lubią grać na Mestalla, gdyż atmosfera na trybunach zawsze jest gorąca, a piłkarze gospodarzy są dodatkowo zmotywowani, gdy przyjeżdża Barcelona, o czym wspominał dziś na konferencji prasowej Jordi Alba.
Szkoleniowiec Dumy Katalonii, Gerardo Martino, nie zabierze ze sobą do Walencji, Xaviego oraz Alexisa, a dowiedzieliśmy się o tym po dzisiejszym treningu w Ciutat Esportiva. Pozwolenie na grę otrzymał już Adriano, który był ostatnio niedostępny ze względu na uraz. Katalończycy muszą już zapomnieć o wygranym Superpucharze i skupić się na ligowym starciu z Nietoperzami. Goście bez walki na pewno nie wywalczą kompletu punktów na Mestalla. Kibice Blaugrany są zadowoleni, że w grze ich pupili widać wyraźny pressing już po stracie piłki, ale niepokoi ich fakt, że wciąż nie można się przedrzeć przez skomasowane zasieki obronne rywali, czego byliśmy świadkami w dwumeczu z Atlético Madryt. Po gładkim zwycięstwie z Levante, nadszedł czas na trudne starcie z Málagą, a dziś kolejny trudny mecz wyjazdowy. Kolejne spotkanie i kolejne odpowiedzi na pytanie, w jakiej formie są zawodnicy Barcelony na początku sezonu.
Maciej Kornas (DumaKatalonii.pl): Valencia od nowego sezonu przechodzi diametralne zmiany. W drużynie nie ma już Roberto Soldado, Tino Costy i Aly’ego Cissokho, ale są za to nowe twarze. Nietoperze zostali wzmocnieni Hélderem Postigą, Javim Fuego, Dorlanem Pabónem i Oriolem Romeu. Klub z Estadio Mestalla ma także nowego trenera – Miroslava Đukicia. W obliczu tak wielkich zmian Valencia nie popisała się formą w ostatnim ligowym meczu przegranym z Espanyolem na Cornellà-El Prat – 1:3. Celem Barçy są oczywiście trzy punkty, mimo iż w składzie zabraknie Xaviego i Alexisa. FC Barcelona powinna bez większych problemów pokonać Valencię, a remis będzie dla mnie w pewnym rodzaju sensacją. Typuję 2:0 dla Blaugrany.
Adam Wielgosiński (BlogFCB.com): Starcie z Valencią, wbrew pozorom, powinno być nudnawe. Nietoperze to nie jest zespół, który lubi się bronić i atak pozycyjny Barçy prawdopodobnie ich zniszczy. W meczu nie zagrają Xavi i Alexis. „Generał” był ostatnimi czasy mocno eksploatowany i chwila odpoczynku powinna wyjść mu na dobre. Jeśli weźmiemy też pod uwagę wysoką formę Cesca, to różnicy w grze nie powinniśmy zauważyć. Boli mnie brak Alexisa, który zaczął dobrze rozumieć się z kolegami. Jeśli nie jest to żadna kontuzja, „Tata” Martino podjął według mnie dziwną decyzję. Jeśli miałbym typować wynik, stawiam na 3:0 dla Barcelony.
Źródło: Własne