Bojan: Teraz nie myślę o powrocie do Barçy

W tym sezonie Ajax Amsterdam Bojana Krkicia zmierzy się w fazie grupowej Ligi Mistrzów z Celtikiem i jeszcze dwiema drużynami, w których w przeszłości występował Hiszpan – Milanem i Barceloną. Każdy z tych czterech zespołów w przeszłości triumfował już w Europie, jednak Barcelona i Ajax po raz pierwszy zmierzą się ze sobą w europejskich rozgrywkach.

W ostatnim czasie Bojan Krkić udzielił wywiadu, w którym mówił nie tylko o zbliżających się spotkaniach ze swoimi byłymi zespołami, ale też o swoim ewentualnym powrocie do Barçy oraz o uczuciach, które towarzyszyły mu podczas ubiegłorocznego powrotu na Camp Nou. Napastnik próbował też porównać ligi, w których występował w przeszłości.

 

W grupie H będziesz miał bardzo trudnych rywali. Co o tym sądzisz?

Dla mnie jest to bardzo specjalna grupa, bo z tych czterech zespołów, tylko w jednym nigdy nie grałem. Musimy walczyć i starać się zrobić najwięcej, jak tylko to będzie możliwe, a przede wszystkim wykonywać ciężką pracę.

Czy nie wolałbyś wystąpić w innej grupie?

 

Widocznie los chciał nas wszystkich zjednoczyć. To niesamowite, nie mogę sobie jeszcze tego wszystkiego dokładnie wyobrazić, ale widocznie tak miało być. Wystarczy pomyśleć o tej grupie i skorzystać z tak wyjątkowej okazji.

Znasz dobrze Barçę, a teraz także Ajax. Czy myślisz, że Ajax może wygrać z Barçą Taty Martino?

 

W futbolu nigdy nie możesz być niczego pewien. Tu zdarzają się tak niezwykłe rzeczy, dlatego piłka nożna jest ta magiczna, choć trudna. Nie myślimy o tym, że możemy przegrać. Każdy zespół będzie walczył tak, jak będzie potrafił, choć oczywiście pojawią się trudności, ale trzeba nad nimi pracować.

Jaka jest teraz Barça?

Myślę, że bardzo dobra. Ludzie są bardzo zadowoleni, bo klub wciąż chce się bawić grą, posiada ambicję, chce konkurować i wygrywać. Ponadto zawodnicy są zadowoleni z pracy nowego trenera. Myślę, że celem Barçy za każdym razem są zwycięstwa.

W ubiegłym roku wystąpiłeś na Camp Nou tylko w innej koszulce. Jak się wtedy czułeś?

 

Kiedy gram staram się skupić na spotkaniu i wykonać swoją pracę. Nie żądzą mną emocje, czy fakt, że w przeszłości tam mieszkałem.

Czy chciałbyś w przyszłości wrócić do Barçy?

 

Nie chcę myśleć o temacie Barçy, może dlatego, że zawsze patrzę na wszystko przez lupę. Dla mnie wygląda to inaczej. Zawsze jest możliwość powrotu do Barcelony i zawsze są otwarte drzwi. Teraz nie wracam do Barçy. Dwa lata byłem we Włoszech, a teraz jestem w Ajaxie i w tym momencie chcę się skupić na tym. Chcę ten czas spędzić na nauce i pracy. To jest mój główny cel. Jednak w świecie futbolu nigdy nie wiesz, co może się zdarzyć.

A powrót do ligi hiszpańskiej, nie myślałeś o nim?

 

Myślę, że hiszpański futbol przeżywa poważny kryzys i nie są to te same rozgrywki, które były w przeszłości. Teraz mam to szczęście występować w Holandii, lidze, która niewiele mi mówi i każde spotkanie, które tam rozgrywam mnie zaskakuje. Ludzie, którzy znają Eredivisie pewnie dobrze wiedzą, o czym mówię. Są to rozgrywki inne niż wszystkie. Gra tutaj jest o wiele bardziej przyjemna i zdrowa.

Gdybyś miał wybierać pomiędzy ligą włoską, holenderską i hiszpańską, co byś wybrał?

 

Każda z nich ma swoje rzeczy. Liga hiszpańska, kiedy w niej grałem, była o wiele bardziej konkurencyjna i nie ma zbyt wiele wspólnego z tym, co jest teraz. Liga włoska jest ligą, w której możesz dowiedzieć się wielu rzeczy, ale nie przyniosła mi zbyt wielu korzyści. Liga holenderska jest wspaniałą ligą. Jest tutaj wielu młodych zawodników z ambicjami do gry i jest bardzo konkurencyjna. Bardzo mi się tutaj podoba.

A która z nich jest najbardziej konkurencyjna?

 

Liga holenderska jest bardzo konkurencyjna. W lidze hiszpańskiej, na przykład, są dwa zespoły o znacznej przewadze ekonomicznej, a tutaj w Holandii jest to prawie niezauważalne. Drużyny mają tę samą filozofię – kluby szukają młodych graczy, podpisują z nimi kontrakty, uczą ich, a potem sprzedają.

Jesteś już tutaj od dwóch miesięcy. Czy myślisz, że w pełni się zaadaptowałeś?

 

Tak, występowałem już z tym zespołem na boisku, ale ważne jest to, że teraz czuję się lepiej pod względem fizycznym, bo od sześciu miesięcy praktycznie nie grałem. Dla mnie jest to bardzo ważne, bo dzięki temu zyskuję pewność siebie i mogę się poprawiać.

Czego, według Ciebie, brakuje Ci, jako zawodnikowi i co sprawia, że wyróżniasz się wśród reszty?

 

To, co myślę, że jest we mnie dobrego, to fakt, że teraz mam 23 lata i występuję już od siedmiu sezonów w tak wspaniałych europejskich zespołach, mogłem cieszyć się w nich grą i wiele nauczyć w tych czterech dużych klubach. To, czego jednak mi brakuje jest ciągłość, bo chcę być znowu ważnym zawodnikiem dla mojego zespołu.

Czy uważasz, że fani Barçy są tacy sami jak Ajaxu?

 

Fani Barçy są naprawdę niesamowici, bo jest to wielki klub i jego kibice mają wielkie wymagania o swoich ulubionych piłkarzy. To normalne, że są czasem w stosunku nich bardziej krytyczni od innych. Fani Ajaxu są chyba bardziej realistami i starają się pomagać zespołowi. Nie można ich ze sobą porównywać, ale wszyscy spisują się bardzo dobrze.

 

Źródło: Sport.es