Cesc: Cieszymy się, że wygraliśmy tak trudny mecz

Kataloński zawodnik strzelił czwartą i ostatnią bramkę przeciwko Rayo Vallecano w piątym z rzędu wygranym meczu Barçy w La Liga. Cesc, zadowolony ze zwycięstwa, podkreślił warianty gry jakie wniósł do drużyny Tata Martino.

 

Cesc jest bardzo zadowolony ze zwycięstwa swojego zespołu nad Rayo: „Jesteśmy naprawdę szczęśliwi, te mecze są naprawdę trudne. Oni niczego się nie boją, grają bardzo wysokim pressingiem i grają bardzo dobrze”. Następnie pomocnik przeszedł do chwalenia swoich kolegów za lepszą drugą połowę: „W drugiej połowie przeciwnicy byli bardziej zmęczeni i uzyskaliśmy dzięki temu przewagę, ale zawsze było nam trudno zwyciężać tutaj; ta drużyna jest naprawdę trudna do pokonania”.

 

Nowe opcje w stylu gry

 

Kataloński pomocnik mówił także o zmianach przedstawionych przez Tatę Martino stylowi gry Barçy. „Futbol taki już jest, daje ci nowe warianty i jeśli któregoś dnia przychodzi ci zmierzyć się z trudnym rywalem, na małym boisku, z dużym pressingiem z jego strony… wtedy pracujemy nad tym z naszym trenerem”, powiedział Cesc.

 

Odpoczynek dla wszystkich

 

Wychowanek Barcelony odniósł się także do polityki Martino względem piłkarzy: „Wygląda na to, że postępuje tak ze wszystkimi, nawet ważnymi piłkarzami. Nie podoba nam się to, każdy chce grać jak najwięcej, ale to bardzo inteligentne podejście i z pewnością podziękujemy mu na koniec sezonu”.

 

Martin Montoya i Víctor Valdés także udzielili krótkich wywiadów po meczu. Oto ich wypowiedzi:

 

Martin Montoya

 

„Wiedzieliśmy, że to będzie bardzo skomplikowany mecz, Rayo to drużyna, która walczy, utrzymuje swój pressing przez cały czas trwania meczu. Sprostaliśmy niełatwemu zadaniu, graliśmy na naszym poziomie, zwyciężyliśmy i to jest najważniejsze, a teraz musimy wrócić do pracy. Ten rezultat daje nam nieco spokoju”.

 

„Wiedzieliśmy, że murawa jest w kiepskim stanie i rozmawialiśmy o najlepszym sposobie gry na niej. Konieczna była gra długimi piłkami, żeby uniknąć pressingu ze strony przeciwnika”.

 

„Wszystko jest cały czas takie samo, ale to prawda, że nie potrzebujemy 20 podań, żeby stworzyć sobie okazje, czasami możemy tego dokonać przy akcji na cztery kontakty. My nie zmieniamy systemu, my go przyswajamy”.

 

„To przyjemność znaleźć się w wyjściowej jedenastce. Jest mi bardzo przyjemnie i postraram się wyciągnąć korzyść z danych mi minut. Muszę kontynuować moją pracę”.

 

Víctor Valdés

 

„Omawiałem to z moim trenerem, Delą (De La Fuente), i doszliśmy do wniosku, że Roberto (Trahorras) prawdopodobnie uderzy nisko w środek bramki (w odniesieniu do rzutu karnego). Z reguły nie uderza po rogach i być może był zaskoczony, że utrzymałem pozycję w środku bramki. Wyszło bardzo dobrze”.

 

„Jestem bardzo zadowolony z obrotu spraw, najważniejsze jest to, że wygrywamy mecze zarówno w lidze jak i w Lidze Mistrzów”.

 

„Wierzę, że za dużo mówimy o posiadaniu piłki. Nie powinniśmy aż tak się na tym skupiać. Koniec końców najważniejsze jest zawsze zwycięstwo. Staramy się utrzymać nasz własny styl gry, ale mamy trenera, który przedstawia nam nowe pomysły. Najważniejszą rzeczą jest kontynuować wygrywanie”.

 

Źródło: FCBarcelona.cat