Courtois jest numerem jeden na liście Zubizarrety

Thibaut Courtois nie przestaje być potencjalnym kandydatem na zastąpienie Víctora Valdésa w FC Barcelonie. W rzeczywistości po przybyciu Andoni Zubizarrety na stanowisko dyrektora sportowego, to skaut klubu, Bojan Krkić (senior, ojciec piłkarza występującego obecnie w Ajaxie – przyp.red), przekazał mu bardzo dobre sprawozdania na temat bramkarza z Belgii. Bramkarz potwierdził informację, które otrzymywał na jego temat właśnie Zubi.

 

Klub nigdy wcześniej nie rozważał poważnie sprowadzenia nowego bramkarza, gdyż pewne miejsce miał Víctor Valdés, a José Pinto był ważną postacią w drużynie. Jednakże, gdy Valdés podjął decyzję o nieprzedłużaniu umowy z Barçą, maszyna została uruchomiona. Powróciło wtedy nazwisko Courtoisa, a przewijały się też takie nazwiska jak ter Stegen (Borussia Mönchengladbach), Pepe Reina (przebywający na wypożyczeniu w Napoli) i Guaita (Valencia). Według najnowszych doniesień Daily Mail, to właśnie Belg jest numerem jeden na liście Andoniego Zubizarrety. Dyrektor sportowy Blaugrany jest przekonany o jego jakości, gdyż obserwował go nie tylko przy okazji Superpucharu Hiszpanii. Problem jednak jest taki, iż Thibaut jest wciąż związany umową z Chelsea, a w Atlético przebywa tylko na wypożyczeniu. W Londynie, 21-latek ma być następcą Petra Čecha, gdy ten zdecyduje się przejść na piłkarską emeryturę. Dopóki to nie nastąpi, jego przyszłość jest otwarta na wszystkie opcje. Brytyjska prasa twierdzi, że za bramkarza trzeba byłoby zapłacić kwotę w granicach 35 mln euro, podczas gdy ter Stegen kosztowałby Barçę tylko 15 mln euro.

 

Belgijski bramkarz nie zamyka drzwi przed żadnym klubem, jednakże skupia się na obecnym sezonie w Atlético, a także marzy mu się występ na Mistrzostwach Świata w Brazylii. „Nie wiem, co się wydarzy. W tym roku chcę grać dla Atletico, potem dla Chlesea, ale zobaczę co dla mnie będzie najlepsze”, powiedział Courtois po przegranym dwumeczu o Superpuchar Hiszpanii. „Trudno powiedzieć czy widzę siebie w Anglii czy w Hiszpanii. Nie wiem co będzie dalej z karierą Petra Čecha. Decyzja należy do trenera. Moim celem jest rozegranie dobrego sezonu z Atlético, a także dobry występ na mundialu z Belgią, a potem zobaczymy co się wydarzy”, oznajmił.

 

W każdym razie nie wyklucza niczego i możliwość gry w Barcelonie jest dla niego niesamowita. Thibaut twierdzi jednak, że musi poprawić niektóre aspekty w obronie. „Pierwszą rzeczą, która liczy się na pozycji bramkarza w Barcelonie jest obrona. To jest na pierwszym miejscu. Potem jest gra nogami, która pomaga drużynie w rozgrywaniu. Ten aspekt jest ważny dla każdego bramkarza, a ja muszę go jeszcze poprawić”, stwierdził. Wydaje się, że Courtois zna bardzo dobrze specyfikę grę na tej pozycji w Barcelonie. Będziemy musieli jednak poczekać na rozwój sytuacji, ale klub cały czas monitoruje jego sytuację. Drzwi w stolicy Katalonii stoją dla niego otworem. 

 

Źródło: Sport.es