Barça B przegrała swój drugi mecz w tym sezonie, tym razem z piłkarzami byłego zawodnika FC Barcelony, Sergiego Barjuána.
Zespół rezerw doświadczył wczoraj bardzo dotkliwej porażki w Huelvie. Podopieczni Eusebio stracili w drugiej połowie meczu na Nuevo Colombino aż trzy gole. Ta druga porażka sezonu oznacza, że to Andaluzyjczycy, a nie Barça B, są liderami Segunda División.
Nie powtórzył się dobry występ z zeszłego tygodnia przeciwko Castilli. Barça B od początku spotkania grała nierówno i mimo że przez większość czasu piłkarze z Barcelony byli w posiadaniu piłki, nie przeszkadzało to rywalom w kreowaniu groźnych akcji. W międzyczasie Recreativo wyglądało na zdecydowane i gdyby nie Masip wyszłoby na prowadzenie już w pierwszej połowie spotkania.
Druga połowa była bardzo podobna do pierwszej. Recreativo dalej grało dominująco i w końcu znalazło drogę do siatki. Po 55 minutach gry, Jonathan Valle oddał strzał nie do obrony dla Masipa.
Zamiast pozytywnej reakcji, Barça B jeszcze bardziej zwiększyła przewagę rywala. Ten wkrótce przejął kompletnie kontrolę nad spotkaniem i dołożył jeszcze dwie bramki, drugą od Montoro, a trzecią i ostatnią Linares. Być może jedynym pozytywem dla drużyny z Barcelony było to, że mogą z tego spotkania wyciągnąć wiele ciekawych wniosków.
Źródło: FCBarcelona.cat