Víctor Valdés obronił dziś rzut karny wykonywany przez Roberto Trashorrasa, co pozwoliło uniknąć remisu 1:1. Chwilę po paradzie, golkiper Dumy Katalonii zaczął krzyczeć i wskazywać palcem w stronę ławki.
W 34. minucie sędzia Clos Gómez dyktuje rzut karny po faulu Adriano na Trashorrasie i sam poszkodowany podchodzi do jedenastki. Bramkarz Blaugrany zatrzymuje jednak uderzenie i tym samym goście wciąż prowadzili 1:0. Chwilę potem Valdés wstał, zaczął krzyczeć i żywiołowo wskazywać na ławkę rezerwowych.
Po spotkaniu zawodnik z L”Hospitalet wyjaśnił, że celebracja była dedykowana trenerowi bramkarzy – José Ramónowi de la Fuente. „Wczoraj rozmawiałem z nim na temat rzutów karnych w wykonaniu Trashorrasa i powiedział mi, że przed strzałem pochyla się do przodu i uderza w środek bramki”, powiedział Valdés po spotkaniu dla Barça TV.
Bramkarz Barcelony był po meczu zadowolony z powodu tego, „jak ostatnio układają się sprawy”, ale podkreślił, że najważniejsze jest, aby drużyna notowała zwycięstwa w każdych rozgrywkach. Został również zapytany o to, co uległo zmianie w stylu drużyny. „Nie trzeba się nad tym długo zastanawiać. Staramy się zachować swój styl z poprzednich sezonów, ale pojawił się nowy trener i przedstawił nam także nowe rzeczy, jak zwykle ma to miejsce”, zakończył.
Źródło: Sport.es