Leo Messi kontynuuje swoją legendę
Trzy gole Messiego, drugiego najlepszego strzelca w historii Ligi Mistrzów.
Z Neymarem i Alexisem w linii ataku, Leo Messi nie dawał wiele przez pierwsze 45 minut spotkania. Zespół, jak to miało miejsce w ostatnich meczach, nie grał za dobrze, ale Leo Messi nie otrzymywał piłek od kolegów. Bardzo dużo się ruszał, zmieniał pozycje z Alexisem i czasem nawet cofał się, żeby móc bardziej uczestniczyć w grze.
Po 6 minutach wykonał podanie do Neymara, które mogło zmienić przebieg spotkania. Tak się jednak nie stało. Był jednak pionierem kluczowej akcji pierwszej połowy. W 20. minucie był ofiarą absurdalnego faulu, tuż za polem karnym po prawej stronie. Argentyńczyk przymierzył i chociaż bramkarz gości wyciągnął się niczym struna nie miał szans na wyjęcie piłki, która odbiła się od dalszego słupka i wpadła do siatki. Prawdą jest, że Vermeer nie był dobrze ustawiony przy tym rzucie wolnym, ale był to wspaniały gol. Jeszcze w 44. minucie świetna akcja stworzona przez Cesca, który zagrał piłkę do Alexisa, ale Chilijczyk nie był w stanie pokonać bramkarza przeciwnej drużyny w sytuacji sam na sam i oba zespoły zeszły do szatni przy stanie 1:0 po golu Leo Messiego.
Druga połowa spotkania była w znacznym stopniu skoncentrowana na Leo Messim. Argentyńczyk tworzył potencjalne zagrożenie za każdym razem, kiedy miał przy nodze piłkę. Strzelił jeszcze dwa gole i skompletował tym samym hat-trick. W 55. minucie dołożył gola na 2:0. Był to kontratak Barcelony, czterech na trzech, z Fàbregasem i Sergio Busquetsem, który był asystentem przy tej bramce. W 75. minucie skompletował hat-trick. Po podaniu Xaviego, strzelił z rogu pola karnego i pokonał bramkarza Ajaxu.
Trzy gole, które po raz kolejny, pozwoliły Messiemu na tworzenie historii pod wieloma względami. Z 62 bramkami jest drugim najlepszym strzelcem w historii rozgrywek Ligi Mistrzów. Wyprzedza go jedynie Raúl González, który ma na swoim koncie 71 goli. Mecz z Ajaxem był 200. oficjalnym spotkaniem (na 385 łącznie), w którym udało mu się strzelić bramkę. Strzelił także swojego gola numer 175 na Camp Nou. To tylko niektóre liczby budujące żywą legendę najlepszego piłkarza na świecie.
Źródło: Sport.es
Absolwent informatyki na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, specjalizujący się w Big Data. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna, siatkówka i MMA. Z wyboru kibic Atalanty Bergamo i Warty Poznań. Dążę do tego, by moje teksty łączyły sferę zawodową i zainteresowania.