Leo Messi uda się dzisiaj do sądu w celu zakończenia problemów z Urzędem Podatkowym. Spory pomiędzy doradcami podatkowymi i skarbem państwa dotyczą jego pensji opiewającej na około 15 milionów euro.
Messi jest najlepszym klientem hiszpańskiego skarbca, najwyższego podatkowego płatnika. W lecie Sandro Rosell wyraził swoje wsparcie dla Leo w jego problemach z Urzędem Podatkowym łagodząc napięcie w otoczeniu piłkarza, który był pod ciągłą nagonką medialną.
Rosell jest także osobą, która kazała przeanalizować kontrakt piłkarza, nie dlatego, że Leo prosił o cokolwiek, lecz dlatego, że klub wierzy, że jest on najlepszym piłkarzem na świecie i powinien w związku z tym także najwięcej zarabiać.
Ostatni sezon przyniósł piłkarzowi z Rosario około 15,5 miliona netto, kontrakt zawiera bonusy za osiągnięcia. Analiza doprowadzi do bardziej wygórowanych premii przez co, jego zarobki z łatwością sięgną 18 milionów Cristiano Ronaldo, który ma najwyższą gażę. Może nieco dziwić, że piłkarz, który ma szansę sięgnąć po piątą Złotą Piłkę nie jest na pierwszym miejscu w tej klasyfikacji.
Źródło: MundoDeportivo.com