Neymar: Nie ma żadnej ochrony
Neymar wziął udział w czwartkowej konferencji prasowej, podczas której między innymi odniósł się do słów krytyki pod swoim adresem, ze strony australijskiego piłkarza, Archiego Thompsona.
Thompson stwierdził, że: „Prawdę powiedziawszy to nie widzę tego wszystkiego, co się o nim mówi. Wydaje mi się tak samo dobry jak Oscar. Ja osobiście wolę to starsze pokolenie brazylijskiej piłki jak np. Ronaldo, Denílson, czy Romário”.
Ironia
Neymar natomiast rozpoczął swoją wypowiedź od ironicznego pytania w kierunku dziennikarza: „Mówiłeś, że jak się nazywa?”, a potem dodał, że „może sobie mówić, co mu się podoba. Ja nawet nie wiem kto to jest. Zobaczę go pierwszy raz podczas meczu. mam nadzieję, że nic nie pokaże i że zwycięży nasza drużyna”.
Na pytanie o Leo Messiego, Brazylijczyk stwierdził, że: „Szacunek musi zawsze istnieć. Messi jest jednym z moich idoli. Teraz kiedy jestem z nim, z dnia na dzień poznaję go coraz lepiej jako człowieka. W pewien sposób się nim staję. Jest dla mnie jak lustrzane odbicie”.
Spokój w Barcelonie
Neymar przyznał, że jego życie w Barcelonie jest dużo spokojniejsze, niż to w Brazylii. „To miasto jest bardzo spokojne. Mam tu więcej wolności, niż w Brazylii. Powoli uczę się nowego języka i tutejszej kultury”, opowiadał.
Ochrona w reprezentacji
Nowy napastnik FC Barcelony dość jasno wyraził się też w temacie domniemanej ochrony, którą jest otoczony w swojej reprezentacji. „Jeżeli chodzi o mnie, to nie ma żadnej ochrony. Jesteśmy zespołem i nie potrzebuję ochrony. Każdy ma swoją rolę i odpowiedzialność”.
Ważny mecz we wtorek
Warto także wspomnieć o wtorkowym spotkani reprezentacji Brazylii z Portugalią. Mecz odbędzie się w Bostonie, a w składzie drużyny ze starego kontynentu na pewno zobaczymy Cristiano Ronaldo.
Źródło: MundoDeportivo.com
Absolwent informatyki na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, specjalizujący się w Big Data. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna, siatkówka i MMA. Z wyboru kibic Atalanty Bergamo i Warty Poznań. Dążę do tego, by moje teksty łączyły sferę zawodową i zainteresowania.