Jak dotąd brazylijski napastnik zaliczył już cztery asysty w czterech spotkaniach ligowych, ale jego konto wciąż pozostaje puste.
Podczas swojej konferencji prasowej Tata Martino przypomniał o zwycięskim dla FC Barcelony golu Brazylijczyka strzelonym w Superpucharze Hiszpanii. Skomentował w ten sposób grę Neymara w meczu z Rayo Vallecano, gdzie mimo dobrych prób nie udało mu się pokonać bramkarza rywali, Rubena Martineza.
Może i piłkarzowi brakuje goli, ale na pewno nie asyst. We wczorajszym meczu Neymar był ostatnim podającym do Pedro, który umieścił piłkę w siatce. Wcześniej miał okazję do zdobycia swoje gola ale postanowił podać do Messiego i sędzia odgwizdał spalonego. Był zawsze bardzo dobrze ustawiony i szukał strzału w długi róg bramki.
Neymar coraz lepiej czuje się w grze zespołowej Barcelony. Przed nim wciąż jednak wyzwanie strzelenia swojej pierwszej bramki w La Liga. Miejmy nadzieję, że sprosta mu już następnej kolejce rozgrywek ligi hiszpańskiej.
Źródło: Sport.es