Ante Tomić zdobył ważne punkty w końcówce meczu z Gruzją, a Nachbar przyłączył się do pokonania Hiszpanów. Lampe znów nie pomógł reprezentacji Polski, a Papanikolaou przyczynił się do drugiej wygranej Greków.
Słoweńcy pokonują faworytów!
Drugi dzień Eurobasketu za nami i znów mieliśmy okazję oglądać na parkietach graczy Dumy Katalonii. Słowenia pokonała Hiszpanię 78:69, a bohaterami zostali rozgrywający Phoenix Suns, Goran Dragić, oraz skrzydłowy Barcelony – Boštjan Nachbar. Pierwszy z nich miał fantastyczne statystyki (18 punktów, 6 zbiórek i 7 asyst), a drugi z nich dołożył 14 oczek, trafiając w czwartej kwarcie ważny rzut z dystansu i kilka rzutów osobistych. Najbardziej wyrazisty w ekipie Hiszpanów był Marc Gasol – 17 punktów i 7 zbiórek.
Pierwsza wygrana Chorwatów
Jednym z bohaterów 2. dnia Eurobasketu był środkowy Blaugrany – Ante Tomić. Chorwacki center był o dziwo najlepiej asystującym graczem w swoim zespole (7), a także trafił do kosza na 9 sekund przed końcem spotkania, co dało Chorwatom jednopunktowe prowadzenie w meczu. W ten sposób gracze z Bałkanów wygrali 77:76, a Tomić dołożył również 7 punktów i widać, że gra mu się coraz lepiej.
Bolesna porażka Polaków
Maciej Lampe wczoraj grał przeciwko Czechom, ale jego reprezentacja uległa sąsiadom 68:69 po straconym koszu na 4 sekundy przed końcem meczu. Była to już druga porażka Polaków w drugim spotkaniu i teraz o awans do kolejnej fazy turnieju będzie już bardzo trudno. Do przerwy Polacy prowadzili 38:34 i wydawało się, że w drugiej części będą kontrolować pojedynek i dowiązą ważne zwycięstwo do końca. Tak się jednak nie stało i w ostatniej akcji Polacy zostali ukarani. Lampe zdobył 14 punktów, ale przy bardzo słabej skuteczności, ponadto zanotował również 7 zbiórek.
Grecy znów wychodzą zwycięsko
Grecy, liderowani przez Vassilisa Spanoulisa, zaliczyli drugie zwycięstwo w tegorocznym Eurobaskecie po wygraniu z Rosją 80:71. Zawodnik Barcelony, Kostas Papanikolaou, zaliczył skromny występ: 10 punktów, 2 zbiórki i 2 przechwyty przez 20 minut gry.
Natomiast w kadrze Szwedów jest Mikael Håkanson, z Barçy B, który wczoraj zagrał 12 minut przeciwko Finlandii, ale jego drużyna po raz kolejny doznała sromotnej klęski – tym razem 60:81. Håkanson zdobył tylko 5 punktów.
Źródło: FCBarcelona.cat