Pomeczowa wypowiedź Taty Martino

Trener Barçy – Gerardo Martino był bardzo zadowolony ze wczorajszego występu swojej ekipy i osiągniętego przez nią rekordu.

„Spotkanie było bardzo dobre, zwłaszcza w pierwszej połowie, zważając na wielkość przeciwnika”, przyznał Tata. „Jestem bardzo zadowolony z wyników drużyny.”

 

Kolejne pytanie dotyczyło stylu gry Barçy. Martino przyznał, że „staramy się utrzymać pewien poziom gry, choć przy tym poziomie zaawansowania nie jest to łatwe. Może mamy słabsze momenty, na przykład w posiadaniu piłki czy zmianach tempa akcji.” Trener zauważył jednak, że „w drugiej połowie był bardziej kroplomierzem”, lecz zaznaczył, że to, co widział „w dalszej części spotkania, to było wywieranie presji. A to jest fundamentalne.”

 

Sposób myślenia

 

Martino miał okazję na wyjaśnienie swoich pomysłów na grę i przyznał, że jest on bardzo podobny do stylu Barçy. „Nic się nie zmieni, tak jak już mówiłem”, przyznał. „Jednak tak jak już mówiłem – dobre spotkanie pomaga nam w tym założeniu. Tak, jak na przykład było to w meczu z Rayo. Myślę, że teraz mamy więcej wątpliwości niż wtedy, kiedy to robimy.”

 

Trener bronił również systemu rotacyjnego. „12 czy 13 graczy nie stworzy konkurencji. Potrzebujemy takich zawodników jak Montoya, Bartra, Jonathan, Tello… Oni powinni być dobrzy, kiedy ich potrzebujemy. My, trenerzy jesteśmy jednak niesprawiedliwi wobec takich zawodników, bo w ciągu dwudziestu minut muszą udowodnić wszystko, co potrafią.”

 

Zmiana Messiego

 

Jak zwykle w takiej sytuacji Leo Messi nie był zadowolony z pomysłu trenera, ale Tata Martino chce postępować zgodnie ze swoim pomysłem. „Leo nigdy nie chce opuszczać boiska, ale moim obowiązkiem jest dbanie o niego. Nie chcę kusić losu i kontuzji.” Jego celem jest to, żeby „Leo w jak najlepszej formie dotrwał do końca ligi, Ligi Mistrzów i Pucharu Króla. Gdy spotkanie pozwala nam na to, staramy się opiekować każdym z nich, wczoraj zdjęliśmy np. Leo i Neymara.” Mimo wszystko trener przyznał, że rozmawiał z nimi i tym samym rozwiał wszelkie wątpliwości.

Pozostali zawodnicy

 

Jak zwykle po zakończeniu spotkania trener został poproszony o ocenę ‘jeden po drugim’ swoich zawodników.

Na temat Adriano powiedział, że „pracuje dobrze i daje nam to, czego potrzebujemy w spotkaniu. Czekając na wyleczenie kontuzji Jordiego robi to, co do niego należy, a my jesteśmy z tego zadowoleni.”

 

O Neymarze powiedział, że „jest wyjątkowym graczem i bardzo się poświęca podczas pracy zespołowej. To wszystkich zaskakuje.”

 

O Mascherano, który doznał kontuzji po starciu z Busquetsem powiedział, że docenia „poświęcenie, profesjonalizm, zasięg, szybkość, inteligencję, wsparcie grupy… Dlatego jest szanowany na zewnątrz i wewnątrz szatni.”

 

Trener bronił również Alexisa, który „ciężko pracuje w defensywie, miał swoje okazje bramkowe, ale przestrzelił ponad poprzeczką. To nie jest sprawiedliwe, gdy widzimy jego wkład w obronę. On robi to, co trzeba w ataku i stara się pomagać w obronie.”

 

Martino zażartował także z bramki strzelonej przez Bartrę. „Wszyscy chcieliśmy krzyczeć: ‘Bartra, wracaj!’, a on poszedł do przodu i strzelił bramkę.”

 

Na zakończenie trener wypowiedział się na temat pobytu Víctora Valdésa na Camp Nou. „Nie wiem, czy mogę wypowiadać się na ten temat, ale to jest trudne do przyjęcia, że gracz, który tak wiele dał naszej drużynie, chce odejść. Staram się jednak to zrozumieć i uszanować jego pozycję. Rozmawiałem z nim na pierwszym treningu i powiedziałem mu, co myślę. Teraz nie mamy, o czym mówić.”

 

Źródło: Sport.es