Messi może i jest tylko jeden, ale dziś podczas jego absencji zadaniu sprostał Neymar, który poprowadził ofensywę Barcelony i ostatecznie został uznany najlepszym zawodnikiem meczu.
Po ostatnim z czterech fauli Browna, piłkarz w rezultacie obejrzał czerwoną kartkę i musiał opuścić boisko. Później rozpoczęła się akcja i zagranie piłki na pozycję fałszywej „9” przez Alexisa dało Barcelonie zwycięską bramkę.
Tata Martino dobrze zastąpił Leo Messiego. Podobnie jak w meczu z Almerią wystawił Cesca z przodu, a Iniestę i Xaviego w środku. Neymar stanął na swojej zwyczajowej pozycji, na lewym skrzydle, przez które przechodziła większość ataków piłkarzy katalońskiego zespołu. Neymar brylował.
Brazylijczyk wiedział, że musi pokazać się z jak najlepszej strony, że to był jego mecz. To on rozpoczął zwycięską dla FC Barcelony akcję. Przetrzymał piłkę w środku pola, a następnie zagrał ją na lewą flankę do Alexisa, który wrzucił ją wprost na głowę Cesca. Ten umieścił ją w siatce przy słupku, od którego odbiegał Forster.
Po tej bramce Tata Martino zdjął z boiska Cesca i wprowadził na jego miejsce Tello. To spowodowało, że Neymar znalazł się na środku ataku. Okazało się, że i ta pozycja bardzo odpowiada młodemu napastnikowi.
Koniec końców chociaż Neymarowi nie udało się zdobyć swojego debiutanckiego gola w Lidze Mistrzów otrzymał nagrodę za swój wysiłek w postaci statusu najlepszego piłkarza meczu.
Źródło: MundoDeportivo.com