Gerad Deulofeu – napastnik FC Barcelony obecnie przebywający na wypożyczeniu w Evertonie udzielił wywiadu dla programu „Catalunya Vespre Esports” w Catalunya Ràdio, w którym opowiadał o swojej przygodzie w lidze angielskiej.
„Trudno grać w tym zespole, bo są tam bardzo dobrzy zawodnicy. Muszę iść krok po kroku, ale uwierzcie mi, idzie mi coraz lepiej”, przyznał młody napastnik.
Zapytany o to, co najbardziej zaskoczyło go w Premier League, Hiszpan odpowiedział, że „fani są spektakularni. Kiedy jest rzut rożny, to wydaje się, że świat się kończy”, przyznał Deulofeu na zgrupowaniu reprezentacji U-21. Napastnik był zadowolony ze swojego nowego wyzwania, choć przyznał, że nadal boryka się z językiem angielskim i tym, że w Anglii trzeba grać bardziej fizycznie. Deulofeu nie zapomina jednak o Barçy.”Barça jest dla mnie najważniejsza, to jest mój dom i pozostanie nim na zawsze, choć sprawa jest skomplikowana”, powiedział.
Zachwyt nad Bartrą
Deulofeu wypowiedział się także na temat swojego kolegi – Marca Bartry, który w ostatnim czasie zastępował Mascherano na pozycji centralnego obrońcy. „Uwielbiam oglądać jego grę. On się prezentuje bardzo dobrze”, przyznał obecny napastnik Evertonu, dla którego Bartra jest „niezbędny w zespole, gra perfekcyjnie i wie, co zrobić. Myślę, że Barcelonie nie brakuje centralnego obrońcy”, podkreślił.
Sergi Roberto powinien być cierpliwy
Deulofeu przyznał również, że jego dawny kolega z drużyny – Sergi Roberto powinien uzbroić się w cierpliwość.”Istnieje bardzo wielu dobrych graczy w środku pola. Tak samo było ze mną, jesteśmy jeszcze młodzi. Myślę, że zdobędzie zaufanie, bo jest bardzo dobry”, przyznał.
Źródło: MundoDeportivo.com