Pierwszy zespół zaliczył genialną drugą połowę w ósmej ligowej wygranej z rzędu. Alexis (2), Xavi i Neymar byli piłkarzami, którzy dali zwycięstwo drużynie ze stolicy Katalonii.
Jest ich już 8. Drużyna śrubuje swój rekord, wygrywając w ósmej kolejce spotkanie przeciwko Valladolid (4:1). Tym razem przeciwnicy zakwestionowali możliwość odpowiedzi na swoje prowadzenie 1:0. Na wyrównanie nie trzeba było długo czekać, a swój los piłkarze z Valladolid musieli przyjąć na klatę w drugiej połowie.
Kapitalny gol wyrównujący
Busquets i Iniesta odpoczywali. Neymar został wybrany do gry na pozycji fałszywej „9”, pozycji kontuzjowanego Leo Messiego i Barcelona wyszła na tym całkiem nieźle. Dominowała ofensywnie, co potwierdzają trzy rzuty rożne z pierwszych pięciu minut gry. Intensywność pressingu wzmogła jeszcze bardziej po strzelonym przez Javiego Guerrę golu otwierającego wynik spotkania w 10. minucie meczu. Od tego czasu mecz rozpoczął się na dobre. Barcelona, dzięki swojej przewadze w wyszkoleniu technicznym, z dużo większą łatwością tworzyła sobie okazje do ataku. Po krótkim czasie (13. minuta) piłkarze Dumy Katalonii doprowadzili do wyrównania dzięki bramce Alexisa. Jego strzał spoza pola karnego poszybował prosto w róg bramki przeciwnika.
Podgrzana atmosfera
Gol wyrównujący zdecydowanie podkręcił akcję na boisku. Kontrataki Realu były szybsze i śmielsze. Barça straciła nieco kontrolę, ale unieszkodliwiała ataki rywala z niewielkimi trudnościami. Po 26. minucie, Cesc wykonał świetne podanie w strefę pola karnego do Neymara, ale bramkarz wyszedł zwycięsko z sytuacji jeden na jednego. Wkrótce potem, Neymar znów znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale Peña sprowadził go na ziemię. Wydaje się, że po tym co zaszło sędzia powinien nie tylko podyktować rzut karny, ale też ukarać obrońcę gości czerwoną kartką.
„Show” Neymara
Tak się jednak nie stało i Camp Nou było z tego powodu oburzone. Pomiędzy buczeniem i krzykami były momenty dezorientacji. Po przerwie Barcelona wzięła się do roboty. Zespół rozstawił obóz na połowie rywala. Neymar stworzył okazję już w 51. minucie. Brazylijczyk znalazł wśród lasu nóg miejsce, żeby podać do Tello, który zagrał do Xaviego. Kapitan pewnie, po ziemi, umieścił piłkę w siatce. Neymar dawał prawdziwy popis swoich umiejętności technicznych. Cała drużyna pokazała, co to wsparcie i zabezpieczenie. Valladolid, z drugiej strony, nie dawał za wygraną. Ani na chwilę nie dał odetchnąć podopiecznym Taty Martino.
Czas radości
Oblężenie trwało w najlepsze. W 63. minucie Tello zdecydował się na strzał z dystansu, ale piłka odbiła się od poprzeczki. Tuż potem swoją drugą, a trzecią dla zespołu bramkę zdobył Alexis po idealnym podaniu od Neymara. W zamian za to, później Alexis dograł do Neymara, który ustalił wynik spotkania na 4:1. Chilijczyk miał też idealną szansę na skompletowanie hat-tricka. Cała drużyna cieszyła się z gry. Na boisko weszli też Pedro, Iniesta i Busquets.
Teraz liga zatrzymuje się, ponieważ przyszedł czas na mecze reprezentacyjne. Piłkarze Dumy Katalonii po ośmiu kolejkach mają na swoim koncie komplet zwycięstw.
Real Valladolid: Mariño, Peña, Rueda, Valiente, Rukavina, Rossi, Baraja, Bergdich (87″ Garcia), Ramos Suarez, Ebert (71″ Valdet), Guerra (61″ Osorio)
FC Barcelona: Valdés, Adriano, Bartra, Piqué (79″ Busquets), Alves, Fàbregas (65″ Iniesta), Song, Xavi, Neymar, Alexis, Tello (73″ Pedro)
Gole:
0-1 10″ Guerra (Ebert)
1-1 13″ Alexis (Tello)
2-1 52″ Xavi (Tello)
3-1 64″ Alexis (Neymar)
4-1 70″ Neymar (Alexis)
Źródło: FCBarcelona.cat