Cel Messiego jest od lat taki sam. Strzelanie jak największej ilości bramek. Leo zdobył łącznie 324 goli w 388 meczach dla FC Barcelony. I choć Argentyńczyk opuścił ostatnie dwa mecze z powodu kontuzji mięśnia dwugłowego uda w prawej nodze, jego powrót zwiastuje kolejne gole, tym razem przeciwko Osasunie.
Prawdopodobieństwo tego, że strzeli jest ogromne. W ośmiu meczach, Leo strzelał w pięciu (Levante, Valencia, Sevilla, Real Sociedad i Almería), nie trafił tylko w meczu z Rayo i opuścił z powodu kontuzji mecze z Málagą i Valladolid. Obecnie ma na koncie 8 goli, ale jeśli chce walczyć o bycie najlepszym strzelcem w lidze, musi w klasyfikacji wyprzedzić Diego Costę.
Argentyńczyk strzelał bramki prawie sześćdziesięciu klubom. Spośród nich, Leo jest katem dla niektórych drużyn. Przykładem jest Atlético Madryt, któremu strzelił 17 goli w lidze i 3 w Pucharze Hiszpanii. Nic dziwnego więc, że za hat-tricka na Vicente Calderón w sezonie 2008/09 dostał owację na stojąco. Real Madryt jest drugim klubem, który nie zapomni Messiego. Odwiecznemu rywalowi, La Pulga wbił łącznie 18 bramek (11 w lidze, 5 w Superpucharze, 2 w Lidze Mistrzów). Niektóre z nich były bardzo ważne, jak choćby dublet w półfinale Ligi Mistrzów. Na trzecim miejscu ulubionych ofiar Messiego jest Osasuna wraz z Sevillą. Drużynie z Navarry strzelał 16 goli (14 w lidze i 2 w Pucharze Hiszpanii) na różne sposoby.
Sezon 2008/2009 – Mgła
11 stycznia 2009 roku. Na boisku była słaba widoczność z powodu mgły. Barça remisowała 2:2, a na pięć minut przed końcem, Messi oddał strzał na wagę trzech punktów.
Sezon 2010/2011 – Trudna podróż
4 grudnia 2010 roku. Przez strajk pracowników linii lotniczych, drużyna musiała udać się do Pampeluny pociągiem i autokarem. Wtedy podopieczni Guardioli pojawili się na miejscu godzinę przed meczem. Będąc zmęczonym udało im się wygrać 3:0, a Leo na koncie zapisał sobie dwie bramki.
Sezon 2011/2012 – Z grypą!
4 stycznia 2012 roku. Ćwierćfinał Pucharu Hiszpanii na Camp Nou. Messi był wtedy chory na grypę, a mimo to pojawił się na ostatnie 30 minut spotkania i strzelił dwie bramki. „Czy nie jest ci zimno?”, pytali kibice z trybun.
Sezon 2012/2013 – Remontada
26 sierpnia 2012 roku. Drugi mecz sezonu. Katalończycy przegrywali po golu Joseby Llorente z 17. minuty. Po raz kolejny widzieliśmy przebłysk geniuszu Messiego. Argentyńczyk odmienił losy meczu, strzelając dwie bramki (74’ i 79’), dając swojej drużynie zwycięstwo 2:1.
Sezon 2012/2013 – Poker
27 stycznia 2013 roku. Zobaczyliśmy istny poker Messiego, który zdobył w tamtym meczu aż cztery bramki. FC Barcelona pokonała wówczas Osasunę na Camp Nou 5:1.
Źródło: MundoDeportivo.com