Trener powiedział, że zespół ma możliwość ciągłej poprawy, ale dotychczasowe wyniki są zadowalające. „Jako trener staram się doprowadzić do tego, aby zespół grał tak jak w minionych sezonach, jako najlepszy zespół w historii”, powiedział.
Gerardo Martino podchodzi do swoich pierwszych derbów Barcelony z bilansem 10 zwycięstw i 1 remisu w ostatnich jedenastu spotkaniach i poczuciu, że zespół staje się coraz lepszy. „Wiem, że możemy grać lepiej, cały czas staramy się nad tym pracować, za nami pierwsze 3 miesiące, możemy być optymistami na przyszłość”, powiedział argentyński szkoleniowiec na konferencji prasowej.
Swoje pierwsze spotkanie z Espanyolem opisał jako „ważne spotkanie”, dla „zachowania pierwszego miejsca”. O rywalu natomiast „wojowniczy zespół i niebezpieczny, kiedy mają piłkę przy nodze”.
Porównania
Rozmowa toczyła się wokół stylu Barçy i porównań z poprzednimi latami chwały i świetności. Martino odpowiadał: „Mam nadzieję, że utrzymamy formę do końca sezonu, ale nie możemy być porównywani z Barçą z lat wcześniejszych”. Trener Barçy powiedział jednak, że nie przeszkadza mu być porównywanym i powiedział: „Jako trener będę się starał, żeby zespół być jak najlepszy i przypominał te historyczne drużyny”. Jasno stwierdził także, że: „Każdego roku drużyna jest inna”.
W związku z tym Martino spojrzał także na aktualną grę: „Na początku strzelaliśmy częściej, ale teraz jesteśmy bardziej skuteczni. Mamy też więcej ciągłości i kontrolujemy grę”. Kontynuując: „Powinniśmy być w poczuciu kontroli gry, jednak czasem zdarzają się straty, które mogą być groźne. Pojawiają się momenty chaosu i musimy w tym obszarze się poprawić”.
Oczywiście Messi
Ponadto Tata Martino powiedział także o formie Messiego i o tym, że nie zdobył bramki w trzech meczach z rzędu. „Jest bardzo silny psychicznie. Nie mam żadnych obaw o to, że nie zdobywa bramek, jedyną rzeczą jaką chcemy to, żeby był zdrowy”, powiedział. Martino kontynuował: „Messi przyzwyczaił nas do strzelania trzech bramek na mecz i za każdym razem, kiedy tak się nie dzieje, wydaje się, że coś jest nie tak. Potrafi grać dobrze nie strzelając gola, tak jak miało to miejsce w Vigo”.
Źródło: FCBarcelona.cat